Alkohole kwietnia 2015

W kwietniu spróbowałem 213 nowych trunków. Na ich liczbę wpłynął zarówno wyjazd do Pragi, jak i udział w jury degustacji 68 polskich pigwówek. Zresztą żadna z nich nie zdobyła dostatecznie wysokiej noty by mogła być brana pod uwagę jako alkohol miesiąca. Mimo wielości trunków nie miałem dużego problemu z wyborem tych najlepszych w poszczególnych kategoriach. W tej liczbie zaledwie sześć trunków otrzymało najwyższą notę.


Alkoholem miesiąca wybrałem po raz pierwszy odkąd prowadzę ten przegląd absynt. To efekt mojej wizyty w Pradze, w Absintherie i możliwości popróbowania wielu unikatowych, niezwykłych absyntów. Absinth King of Spirits Gold (70%). Produkowany w Czechach technologią maceracji 16 ziół, w szczególności piołunu. W wersji klasycznej ma tylko 10 mg tujonu na litr, ale w wersji Gold czterokrotnie przekracza obowiązujące w większości krajów normy i ma 100 mg/l. Jest intensywnie ziołowy, wyraźnie czuć piołun. Lekko podgrzany aż zatyka. Tak jak inne macerowane absynty powinien być podawany ciepły, z odrobiną skarmelizowanego cukru. W ustach zioła i słodycz. Wspaniały.
Wódką miesiąca został Młody Ziemniak 2014 (40%), nowe dziecko gorzelni w Krzesku. Aromat ogniska, trochę słodyczy skrobiowej, wanilia – wyrazisty, ziemisty, nawet nieco szorstki. W ustach zamiast spodziewanej słodyczy – gorycz mlecza. W pustym kieliszku aromat placków kartoflanych.
W kwietniu miałem okazję spróbować kilka znakomitych szwedzkich akwawitów. Porównywalne jakościowo, ale najbardziej przypadł mi do gustu Skåne akvavit (38%)%), absolutna klasyka: kminek, anyż i koper. Bardzo delikatne, harmonijne, słodkie, żadnej ekstrawagancji, 100% tradycji.
Na gin miesiąca wybrałem brytyjski Ish (41%) o bardzo jałowcowym aromacie, w ustach delikatny, w starym stylu, trochę przypomina niemieckie czy austriackie jałowcówki, ale z nutką cytrusową w finiszu.
Koniak kwietnia to Sarl Blanleuil et Fils Cognac XO Grande Fine Champagne (40%). Rzadko małym producentom udaje się zrobić tej klasy koniak, brakuje im bowiem dobrze odleżakowanych destylatów do zmieszania. Zaskakująco słodki i soczysty jak na Grande Champagne, aromat owocowy: morele i mirabelki, cierpka nuta tytoniowa w tle. W ustach bardzo dojrzałe owoce – tarnina, wiśnie – oraz suszone, czy nawet wędzone, śliwki. Finisz długi, rozgrzewający, miód i wiśnie. Producent podaje, że destylaty leżakowały średnio 80 lat.
W kwietniu pojawia się pisco miesiąca, wybrałem chilijskie Alto del Carmen Pisco Reservado (40%), znacznie lepsze niż klasyczne Especial. Bardzo aromatyczne pisco wytwarzane z wytłoków winogron szczepów Muscat i Alexandria. Zachwyca rześki, kwiatowy, niemal różany smak tego pisco.
W kategorii grappa wybrałem Roner Gewürztraminer Riserva (42%), przez 18 miesięcy leżakowana w dębowych beczkach. W aromacie zdominowana przez słodki zapach róż, w tle delikatnie pomarańcza. W ustach słodko, treściwie, harmonijnie – czekolada z pomarańczą. Finisz długi i bardzo słodki.
Kalwados marca to Père François ACC Hors d’Age (43%) o słodkim aromacie i smaku pieczonych jabłek, w tle także gruszek. Mimo długiego leżakowania nic nie czuć dębiny. Rozgrzewający, długi owocowy finisz. Bardzo harmonijny, choć nie skomplikowany.
Największa w kwietniu konkurencja była w kategorii rumów. Wybrałem Cartavio XO (40%), ale brałem także pod uwagę wspaniałe Rhum Clement 1970 i Cubaney Tesero Grand Reserva 25YO. Mój wybraniec spędza w beczkach 18 lat. Jest niebywale słodki. W aromacie znajdziemy: debine, lukier, czekoladę, wanilię, skórkę pomarańczy, słodką herbatę, karmel, butter scotch. W ustach ciasteczka maslane i delikatna mleczna czekolada, a w finiszu czekolada z pomarańczą.
W kwietniu mamy arrak miesiąca, jest nim Rockland Ceylon Arrack (40%), destylowany z przefermentowanego mleczka kwiatu palmy kokosowej, starzony w beczkach wykonanych z drzewa Halmilla. Słodki, w nosie: nuty fermentacji i banana, wanilia, w ustach: dojrzałe tropikalne owoce, trochę czerwonego grejpfruta. Finisz długi, początkowo słodko-wytrawny, w końcówce bananowy.
Whisky blendowana kwietnia to Famouse Grouse Islay Cask (40%). Aromat jest delikatny, słodowy. Torf czuć głównie w ustach, poza tym dojrzałe morele, słodko.
Whisky single malt miesiąca wybrałem Dalmore King Alexander III (40%) – to droga whisky, ok. 900 zł butelka. Mistrz destylacji, Richard Paterson, wykorzystał destylaty, które leżakowały w sześciu różnych beczkach: po francuskim winie, maderze, sherry, marsali, porto i bourbonie. W nosie dużo gorzkiej czekolady, trochę orzecha laskowego. W ustach – więcej orzechów laskowych, wędzona śliwka, ale i wędzona ryba. Finisz głęboki, słodko-cierpki, miód i grzanka.
Amerykańska whiskey kwietnia to Jack Daniel’s Holliday Select 2014 (48%), bardzo klasyczny, w nosie i w ustach zdominowany przez kukurydzę, potężny, głębiej czuć politurę i dym. W ustach zacier kukurydziany, dużo ziarna. Ostry, nieco cierpki, w finiszu nuty wytrawne i znów politura.
Tequila kwietnia to cudowna XQ Blanco, w aromacie miód i trochę fermentacji, w ustach bardzo słodko, finisz miodowy, nic z nut ziemistych tak częstych w tequili. Bardzo delikatna.
Okowitą miesiąca zostaje czeska śliwowica Kleiner Silver Plum (43%), robiona z ręcznie zbieranych śliwek lokalnej odmiany kulatka. Proces starzenia odbywa się w glinianych dzbanach, dzięki czemu destylat nabiera gładkości, ale zachowuje przezroczysta barwę. Ma słodki smak i słodki aromat – powidła śliwkowe, rozpływa się w ustach. Nic z typowej dla śliwowicy szorstkości. Wybitna.
I likier miesiąca, to wykwintny hiszpański Louis Felipe Licor de brandy (24%) o bardzo intensywnym aromacie, smaku, a także o barwie długo odleżakowanej sherry. Najwyższa jakość. Do zestawienia likieru wykorzystano brandy de Jerez, długo leżakującą w systemie solera.
Odkryciem kwietnia jest alkohol, którego nie da się pić, a degustacja grozi obrażeniami jamy ustnej. Po nim przez wiele godzin nic już nie smakuje. To Babtism of Fire (40%), podobno najostrzejszy alkohol świata. Nalew wódki na papryczki chilii Naga Jolokia, uchodzące za najostrzejszą wśród ostrych, mniej więcej dziesięciokrotnie ostrzejsza niż piri-piri i ponad dwustukrotnie ostrzejsza niż jalapeño. Mocy alkoholu nie czuć w ogóle. Piekło w ustach, spalony język i gardło już po minimalnej porcji. A aromat słodkiej węgierskiej papryki bynajmniej tego nie zapowiada. Producent – House of Chilli – ostrzega, by pić na własne ryzyko. „I’ll tell you what we’ve done, we’ve created a monster” – chwalą się na swojej stronie internetowej. Tak, to naprawdę monstrum.
Wydarzeniem miesiąca była wizyta w firmie pana Bogdana Piaseckiego Mazurskie Miody i rozmowa z właścicielem. Niepowtarzalna okazja by poznać proces fermentacji miodu pitnego oraz technologię jego destylacji na okowity miodowe w specjalnie zaprojektowanej przez pana Piaseckiego kolumnie odpędowej.
Książką kwietnia jest nietypowo książka o winach, nie o destylacji: Dorota Dias-Lewandowska „Historia kulturowa wina francuskiego w Polsce od połowy XVII do początku XIX wieku” (Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie). Temat pozornie tylko jest wąski, gdyż autorka traktuje szeroko temat historii konsumpcji alkoholi w dawnej Polsce, a wiec pisze nie tylko o winach francuskich. Wciągająca, świetnie napisana opowieść o dawnych obyczajach.
Jak wspomniałem, spróbowałem 213 nowych mocnych trunków. Oczywiście alkohole miesiąca, to nie są trunki, które w kwietniu 2015 roku pojawiły się na rynkach, ale moje subiektywne podsumowanie tego, co próbowałem i zrobiło na mnie największe wrażenie.

Alkohol kwietnia 2015: Absinth King of Spirits Gold (Czechy)

SONY DSC
Wódka kwietnia 2015: Młody Ziemniak 2014 (Polska)

SONY DSC
Akwawit kwietnia Skåne akvavit (Szwecja)

SONY DSC
Gin kwietnia 2015: Ish (Wielka Brytania)

SONY DSC
Koniak kwietnia 2015: Sarl Blanleuil et Fils Cognac XO Grande Fine Champagne (Francja)

SONY DSC
Pisco kwietnia 2015: Alto del Carmen Pisco Reservado 40% (Chile)

SONY DSC
Grappa/marc kwietnia 2015: Roner Grappa Gewürztraminer Riserva (Włochy)

SONY DSC
Kalwados kwietnia 2015: Père François ACC Hors d’Age (Francja)

SONY DSC
Rum kwietnia 2015: Cartavio XO (Peru)

SONY DSC
Arrak kwietnia 2015: Rockland Ceylon Arrack (Sri Lanka)

SONY DSC
Blendowana whisky kwietnia 2015: Famouse Grouse Islay Cask (Szkocja)

SONY DSC
Single malt kwietnia 2015: Dalmore King Alexander III (Szkocja)

SONY DSC
Amerykańska whiskey kwietnia 2015: Jack Daniel’s Holliday Select 2014 (USA)

Jack Daniels Holliday Select 2014
Tequila kwietnia 2015: Tequila XQ Blanco (Meksyk)

SONY DSC
Okowita kwietnia 2015: Kleiner Silver Plum (Czechy)

SONY DSC
Likier kwietnia 2015: Louis Felipe Licor de brandy (Hiszpania)

SONY DSC
Odkrycie kwietnia 2015: Babtism of Fire (Wielka Brytania)

SONY DSC
Wydarzenie kwietnia 2015: wizyta w Miodach Mazurskich (Tomaszkowo)

SONY DSC
Lektura kwietnia 2015: Dorota Dias-Lewandowska „Historia kulturowa wina francuskiego w Polsce od połowy XVII do początku XIX wieku” (Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie)

Dorota Dias-Lewandowska

 

1 komentarz do “Alkohole kwietnia 2015”

  1. jakbyś miał kiedyś dobry absynt weź mnie powiadom bo ja nigdy nie próbowałem takiego oryginalnego a spróbowałbym

Komentarze są wyłączone.

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Warsaw Spirits Competition 2024

Rejestracja otwarta

Zgłoś swoje uczestnictwo w festiwalu!
Zniżka EARLY BIRD -10% do 31 marca.

Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.