Wizyta w Liviko

Vana Tallinn znaczy tyle, co Stary Tallinn i jest to najsłynniejszy estoński likier. Przez krótki czas nawet był butelkowany jako Old Tallinn. Produkowany od 1962 roku, początkowo na rumach z Kuby, potem (i tak jest do dziś) z Jamajki. – W latach 60. było duże zapotrzebowanie na słodkie alkohole. Estonia była wówczas republiką ZSRR i receptura likieru Vana Tallinn powstała w ramach planu pięcioletniego. Wtedy zadecydowano też o zakupie rumu z zaprzyjaźnionej Kuby oraz przypraw z wielu egzotycznych krajów. Najważniejsze składniki to: cynamon, skórki cytrusów, karmel, cynamon, gałka muszkatołowa – opowiada Anna-Kai Tõrs, brand menager w Liviko, firmie produkującej słynny likier.


Dziś tylko dwie osoby znają recepturę kolejnych edycji Vana Tallinn (oryginalna zapisana była w księdze receptur radzieckich, można ją oglądać w muzeum w Liviko). Początkowo likier butelkowany był z mocą 45%, potem pojawiły się 40% (dziś najbardziej popularna) i 50%. Wszystkie składniki są naturalne i macerowane w Tallinnie, wykorzystywane jest także własne ujęcie wody. Każdy składnik macerowany jest osobno, produkcja trwa 32 dni. Jest to najlepiej sprzedawany likier w Estonii. W aromacie dominują: rum, pomarańcze, cynamon i wanilia. W ustach czuć też inne cytrusy, piernik, słodką czekoladę. Gesty, harmonijny, rozgrzewający, przyjemnie rozprowadza się w ustach. Świetny do deserów. W 2014 roku, z okazji stumilionowej butelki likieru, opracowano nową szlachetną recepturę – Vana Tallinn Signature z dodatkiem oryginalnego koniaku. Ponadto są liczne edycje specjalne (np. Vana Tallinn Heritage Edition) i związane z porami roku – Winter Spice (bardziej ziołowy), Summer Lime (bardziej cytrusowy) i Glög z dodatkiem win. Są też kremy: Vana Tallinn Cream Original, Vana Tallinn Ice Cream, Vana Tallinn Cream Chocolate, i Vana Tallinn Cream Coffee. W smaku przypominaja słynny likier Baileys’a, choć tu posmak jest lekko rumowy, moc 16%.
Liviko to największy i najbardziej renomowany estoński producent alkoholi, mają ponad 70 gatunków własnych trunków i szerokie portfolio wyrobów importowanych. Najważniejszy jest oczywiście likier Vana Tallinn, ale też linia wódek Viru Valge. Firma powstała w 1898 roku, założona przez bogatego kupca, początkowo jako skład spirytusu, potem także gorzelnia. Potem była znacjonalizowana. Ponownie prywatna w 1996 roku (właścicielem jest fundusz NG Investment). Mają swoje przedstawicielstwa na Łotwie, Litwie, a także od 2010 roku w Japonii. Poza Vana Tallinn (kilka odmian) produkują wiele likierów, w tym tak znane jak Kännu Kukk czy robione według receptur fińskich: Lakka, Salmiakki, Minttu, ale też m.in. likiery: miodowy, kawowy, migdałowy, owocowe i ziołowe. Sami butelkują dwa rodzaje rumu z Jamajki (Caribba oraz Rum No 7), butelkują też whiskey Old Thompson, która jest blendem amerykańskich bourbonów, produkują Liviko Gin i wiele innych destylatów w większości wysokiej jakości. Stosują filtry węglowe i srebrne dla nowej wódki Hõbe z segmentu super premium. Dziś nie produkują własnego spirytusu, wódki zestawiają na spirytusach kupowanych w Estonii i nie tylko. Wódka Viru Valge powstaje z mieszanki estońskiej pszenicy i żyta.
– Jesteśmy bardzo tradycyjnym zakładem, wiele ludzi w dziale produkcji spędza tu całe zawodowe życie – mówi Anna-Kai Tõrs.
Sam zakład, ulokowany na przedmieściach Tallinna, jest stosunkowo nieduży, trudno pomieścić tu np. kilka linii butelkowania. Maceracja odbywa się w piwnicach, w których urządzono także niewielkie muzeum i salę degustacyjną. Część budynków to oryginalne zabudowania z XIX wieku.

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Warsaw Spirits Competition 2024

Rejestracja otwarta

Zgłoś swoje uczestnictwo w festiwalu!
Zniżka EARLY BIRD -10% do 31 marca.

Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.