Dziesięć lat w dębowych beczkach. Barwa delikatnie słomkowa, niemal klarowna – prawdopodobnie beczki miały po kilka tysięcy litrów i kontakt z drewnem był minimalny. W aromacie – kapusta kiszona, chrzan, ćwikła, koper. W smaku przefermentowane buraki, ciut wanilii i kakao, ale przykrytych dominantą kiszonek, trochę słona, trochę pieprzna, trochę słodka, surowa jak nieheblowane drewno. Stawiam, że spirytus odleżakowany jest z dawnego Polmosu Józefów, bardzo przypomina stare edycje Kasztelańskiej. Zestawiana w Surwinie. Stosunek jakości do ceny niewyobrażalnie korzystny, dziw, że to wciąż można kupić za niespełna 70 zł butelka!
Z tego co kojarzę to początkowe roczniki były 10-letnie, teraz są chyba 5-letnie? W każdym bądź razie są różnice w datach, ale nie ma w cenie.