Zygmunt Skibicki: Nalewki, kordiały, likiery oraz inne domowe spirytualia

Taka książka nie powinna się ukazać, bez redakcji, bez korekty, pełna błędów stylistycznych, interpunkcyjnych i merytorycznych. Autor słabo sobie radzi z konstruowaniem zdań, z nonszalacją podszedł do literatury tematu, z ignorancją do interesującej go problematyki. Zdania w książce się urywają, orzeczenia powtarzają, a merytorycznie możemy się np. dowiedzieć, że wódka ma 30% a spirytus 45%. Mylą mu się daty i ludzie. Same przepisy na nalewki są… lepsze i gorsze. Niektóre przepisane z innych źródeł, niektóre własne. Niektóre poprzedza historyczny wstęp, który bywa, że niewiele ma z prawdą wspólnego. Przy takiej liczbie dobrych książek o nalewkach jakie są na rynku, tą wyróżnia wyjątkowe niechlujstwo. Na czwartej stronie okładki możemy wyczytać, że autor „wysoko ceni życie na wąskiej, wyboistej, stromej i krętej ścieżce”. Cokolwiek to nie znaczy, ty Czytelniku trzymaj się od tej ścieżki z daleka, gdyż wiedzie na manowce.

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Warsaw Spirits Competition 2024

Rejestracja otwarta

Zgłoś swoje uczestnictwo w festiwalu!

Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.