tani i kiepski rum, James Cook Genuine Overseas Dark Rum, etykieta informuje, że destylat pochodzi z „więcej niż jednego kraju”, ale butelkowany jest w Niemczech i niestety ma smak typowy dla niemieckich Inländer-Rum, palonego cukru. Moc – 40%. Jest też nieco lepsza wersja, o mocy 54%: zapach karmelu i wanilii, w smaku skórki pomarańczy.
Dostępny w Lidlu za grosze , niestety z wszystkimi tanimi rumami , z wyżej wymienionym włącznie , cena odzwierciedla jakość – poniżej kolorowych Bacardich i Kapitana Morgana (może warunkowo też Stock Carribean Rum) żaden w postaci czystej nie nadaje się do spożycia , produkty typowo drinkowe. Prawdziwe korsarstwo tak naprawdę rozpoczyna się od Angostury lub Bacardi reservy!