24 dni z rumem

24 Days of Rum to projekt duńskiej firmy 1423, która zajmuje się m.in. butelkowaniem rumów. To kalendarz adwentowy, każda buteleczka o pojemności 20 ml ukryta jest pod odpowiadającą jej datą. W pudełku jest też kieliszek degustacyjny. Z rysunku na pudełku można by wnioskować, że jest też wewnątrz notes degustacyjny, ale to tylko element graficzny. Natomiast ze strony http://24daysofrum.com można pobrać plik PDF do tworzenia swoich not, można też dodawać swoje w ramach social media. Strona internetowa jest świetnie opracowana, szczegółowo opisano tam każdy rum z zestawu.

Ponieważ jestem niecierpliwy, postanowiłem nie czekać do Bożego Narodzenia i spróbować je już teraz – być może moje noty degustacyjne komuś się przydadzą przy decyzji o zakupie zestawu. W promocji w sieci M&P zestaw kosztuje 350 zł. Czy drogo? To zależy, czego oczekujemy, dla mnie to idealny prezent, ale też unikatowa możliwość spróbowania 24 rumów z różnych stron świata. Jest tu wiele rumów z małych firm, słabo znanych, nie ma w ogóle dużych marek, co jest dodatkowym atutem. Przeważają marki, które mają mocnych dystrybutorów w Danii lub Niemczech. Z drugiej strony, nie oczekujmy tu rumów wybitnych, takich w zestawie nie ma.
I jeszcze refleksja nie związana bezpośrednio z zawartością pudełka, a natury bardziej ogólnej, dotycząca polskich przepisów akcyzowych. Otóż na każdej buteleczce jest banderola. Pomijając fakt, że to okropnie szpeci produkt (na szczęście klient widzi to dopiero, kiedy wyjmuje flaszeczkę i pewnie potraktuje banderolę jak sreberko na czekoladce), to przecież ktoś musiał każde pudełko rozpakować (to nie takie proste, trzeba buteleczki odpowiednio umieścić przy przyporządkowanych im dnia miesiąca, a te są porozrzucane, nie są chronologicznie wydrukowane) i ktoś musiał te banderole nakleić, a potem całość zapakować. Zupełnie niepotrzebny koszt.

1. Ron Esclavo XO (42%)
Rum z Dominikany. Leżakował 23 lata w systemie solera. Destylowany w kolumnie z melasy. Kolor ciemno orzechowy. Aromat typowy dla rumów z Dominikany, słodki, z nutami ziół i przypraw korzennych, likierowego wina, drewna, tytoniu, słodkiej herbaty i banana. Do tego miód i kandyzowane owoce. W smaku nieco cierpki – wiśnie, dużo wiśni. Gorzka czekolada, gorzka herbata, kakao. W finiszu – skóra, kandyzowany imbir, rodzynki. I trochę rozgrzewającego pieprzu. Świetny. 4.5/5
27,5/27,5/28,5/9=92,5

2. Compañero Ron Elixir Orange (40%)
Rum z Trynidadu i Tobago. Nie starzony, z dodatkiem macerowanych skórek pomarańczy, więc to właściwie likier. Destylowany w kolumnie, z melasy. Barwa pomarańczowo-różowa. W nosie bardzo słodkie pomarańcze, rodzynki i kokos. W ustach zdominowane przez gorzkie olejki pomarańczy, syrop cukrowy, mak i w finiszu dużo kokosa. Ubogi krewny pierwszego rumu, albo nawet i nie krewny. 1/5
14/9,5/6/3=32,5

3. Reserve Rum of Mauritius by Bristol Spirits (43%)
Rum z Mauritiusa, destylowany z soku z trzciny cukrowej w kolumnach przez Domaine De Labourdonnais. Leżakował pięć lat. Barwa słomkowo-różowa. Aromat spalenizny, anyżku, lukrecji, cienkiej herbaty. Smak agresywny – banan, tatarak, dalej spalenizna, nafta. W finiszu wyłącznie banan i jest to finisz mało przyjemny. Dość nietypowy przedstawiciel rhum agricole, połączenie styków francuskiego i brytyjskiego. 3/5
19/21/18/7,5=65,5

4. Séverin XO Rhum Vieux Agricole (45%)
Rum z Gwadelupy, destylowany z soku z trzciny cukrowej w kolumnach przez Domanie de Séverin. Sześć lat w beczkach po bourbonie. Barwa orzech laskowy. Aromat słodkich owoców – malin, poziomek, mango, do tego heban i róże. Ta różaność jest też w smaku, ale przełamana goryczą tataraku i propolisu, jest nuta bananowa, czy wręcz kaszki bananowej. W finiszu głównie banany, tytoń, a nawet dym cygara, bardzo cierpki, taniczny ten finisz, pozostaje szorstkość w ustach, język cierpnie, ale przyjemne to i długi finisz. 4/5
25/24,5/26/8=83,5

5. Ron Malteco 15 (41,5%)
Zestawiany w Panamie, destylowany w kolumnach w Gwatemali, z soku trzciny cukrowej, przez Bodega de America. Blend rumów co najmniej piętnastoletnich, które leżakowały w beczkach po bourbonie. Barwa orzechowa. Aromat jest bardzo delikatny, z nutami starego drewna, rodzynek, daktyli, suszone polne kwiaty. W ustach miód i propolis, rodzynki i kandyzowany imbir, figi i pieprz. Gra kontrastami. Finisz rozgrzewający – wiśnia, skórki jabłek, sól, gorzka herbata. Ciekawy, ale dla mnie zbyt kontrastujący. 3/5
19,5/23/22,5/7=72

6. Don Q Añejo (40%)
Z Puerto Rico, destylowany w kolumnach, z melasy, przez Destillería Serrallés. Kupaż rumów w wieku 3-8 lat. Barwa jasnego bursztynu. Aromat bardzo słodki – miód, pomarańcze i heban. Smak jest mało przyjemny – gorzko, propolisowo, w dodatku brakuje mu ciała, jest wodnisty. Ciasto ze śliwkami. Finisz krótki, chyba tylko propolis. 1.5/5
16/11,5/11/4,5=43

7. Don Pancho Origenes Reserva 18 (40%)
Z Panamy, destylowany w kolumnach przez Origenes By Don Pancho. Blend rumów w wieku co najmniej 18 lat, z beczek po bourbonie oraz z niewypalanych beczek z amerykańskiego dębu. Barwa jasnego bursztynu. Zapach delikatny, bardziej przypomina tanią brandy niż osiemnastoletni rum. Rodzynki i dla mnie nic więcej. W smaku trochę lepiej, zaskakuje nutami sherry, pleśni winnej, w degustacji w ciemno można by pomyśleć, że to źle odleżakowana brandy de Jerez. Jest też przyjemniejsza nuta – czekolady mlecznej, wanilii. W finiszu jednak dominuje ta pleśń typowa dla kiepskich brandy z Jerez. 1/5
7/10,5/9/2,5=29

8. Compañero Ron Gran Reserva (40%)
Blend rumów z Trynidadu i Jamajki, destylowanych w kolumnach i alembikach, z melasy. Najmłodsze rumy w tym kupażu mają 15 lat. Barwa to ciepły orzech z refleksami pomarańczy. W nosie przede wszystkim nafta, dalej: kumkwat, banan, mango, liczi, malinowy likier. Smak ciężki, industrialny, taniczny – drewno, dym, smar, smoła, popiół, siarka, rdza – stara fabryka. Finisz długi i nadal bardzo ciężki, ale pojawia się przyjemna słodycz bananów. I tytoń. Na pewno to bardziej Jamajka niż Trynidad. Bardzo lubię takie rumy. 4/5
24/24,5/28/8=84,5

9. Oliver’s Maximo (42%)
Rum z Dominikany, destylowany w kolumnie z melasy, 15 lat leżakowania w solerze. Producentem jest Oliver Y Oliver. Barwa kasztanowa. Aromat słodki – czekolada z wiśnią, rodzynki, nuty skórzaste. W smaku dużo pomarańczy, likierowe wino, pleśń winna. W finiszu tytoń jak koniakach z Grande Champagne. Do tego zielona herbata. Finisz jest najciekawszy w tym rumie. 3/5
19,5/18/21,5/7=66

10. Project One – Caribbean Spirit by Spirits of Old Man (40%)
Mieszanka trzech rumów z Karaibów, butelkowany w Niemczech, minimalny wiek w kupażu – 10 lat. Barwa – jasny orzech. Aromat bardzo waniliowy, do tego karmel, kajmak, kokos, likierowe wino, a i miodu nie brakuje, strasznie słodko. Smak równie klasyczny jak aromat, takie jest wyobrażenie o rumie gospodyń domowych – idealny do wypieków, ciast i pierników. Nuty korzenne, cynamonowe, wanilia, mleczna czekolada. Finisz to posłodzona woda i cynamon. 2/5
17,5/15/10,5/5=48

11. Malecon 12 (40%)
Klasyk z Panamy, dwanaście lat w beczkach po bourbonie. Barwa to ciemna sosna. Zapach delikatny, herbaciany, poza tym wanilia, mandarynki, poziomki. W smaku czerwone owoce – czereśnie, truskawki, do tego tytoń i kurkuma. Finisz krótki, pieprz i malina. 2/5
15/14,5/13,5/5=48

12. Wild Tiger Special Reserve Rum (40%)
Młody rum z Indii, mieszanka rumów z melasy i soku z trzciny cukrowej, destylowanego w kolumnach i alembikach, starzony w beczkach po bourbonie. Kolor ciemnorudy. Słodki zapach czekolady z nadzieniem truskawkowym, do tego wanilia i lody pistacjowe. Smak jest i słodki, i taniczny, i pikantny. Dużo truskawek, wanilii, ale też tytoń i pieprz. Finisz to biała czekolada. 2/5
14,5/13/16,5/5=48

13. By The Dutch Batavia Arrack 48%)
Tym razem klasyk z Indonezji. Destylowane w alembikach z melasy i lokalnej odmiany czerwonego ryżu na Jawie. Potem trafia do Amsterdamu, gdzie przez osiem lat leżakuje w wielkich dębowych beczkach. Barwa słomkowa. Aromat delikatny – banany, nuta spalenizny, nawet lekko nafty, fermentacja, jest też rozgotowany ryż. W ustach: prażony ryż, ciężki tytoń, oliwa, pieczone banany, przypalona grzanka. Finisz to z jednej strony spalenizna, z drugiej – rześkość papaji i ananasa. Szkoda, że jest niezbyt długi. 3.5/5
17,5/27/24,5/8=77

14. Ron 1914 Edicion Gatun (41,3%)
Data 1914 odnosi się do budowy Kanału Panamskiego, a nie do roku wydestylowania tego rumu. Bo i powstał on w Panamie, to blend, w którym są rumy nawet 22 letnie. Barwa pomarańczowo-różowa. Aromat cienkiej słodkiej herbaty i zioła typu szałwia, majeranek, trochę ziaren kawy. W smaku jest nutka zielonej papryki, a i sałaty, ale też konfitura pomarańczowa. I gorzkie taniny drewna, zielona szyszka, żywica. Bardzo dziwny rum, w finiszu sól, oliwa, a nawet masło. 3/5
18,5/19,5/18,5/7,5=64

15. Ron Jaguar Edicion Poas (65%)
Nowy rum z Costa Rica Rum Company. Moc potężna. Barwa jasny orzech. Aromat lekki, herbaciany, do tego mało przyjemna nuta fermentacji, w dodatku jakby to fermentowały banany. Ocet i lakier. Jeżeli ktoś może sobie wyobrazić ocet z truskawek, to ja coś takiego czuję w ustach. Ostre, agresywne. W finiszu tytoń i gorzka czekolada, wanilia. Źle przedestylowane, źle leżakowane, ale jakiś potencjał na przyszłość jest. 1.5/5
13,5/13,5/13/4=44

16. Tres Hombres Porto Bayan 2005 (40%)
Rum dwunastoletni, destylowany w kolumnach i alembikach w czołowej destylarni na Barbadosie – Foursquare Distillery. Finiszowany w beczkach po porto. Barwa orzecha laskowego. W nosie trochę cierpkości z fermentacji (ocet jabłkowy), trochę dymu, wanilia, mleczna czekolada z orzechami. W ustach orzechy włoskie, herbata, skóra. Finisz bardzo herbaciany, niemal bez cukru. 2.5/5
14/18,5/17,5/7,5=57,5

17. Ron Esclavo 12 (40%)
Rum z Dominikany, starzony w solerze minimum 12 lat, butelkowany w Danii. Barwa – ciepły bursztyn. Aromat jest mało ciekawy – drewno, wanilia, karmel, morela, kakao. Smak strasznie nudny – mleczna czekolada i krówka. Finisz to wanilia i kajmak. Bez sensu robić takie alkohole. 1/5
12/9/8,5/2,5=32

18. Atlantico Platino (40%)
Chyba najbardziej znany rum w całym zestawie, jeden z klasyków jeśli chodzi o białe rumy z wyższej półki, destylowany na Dominikanie z melasy i soku z trzciny cukrowej, nie starzony. Klarowny. Aromat jest bardzo delikatny, bardziej w kierunku wódki niż rumu, słodki, wyraźnie czuć melasowy produkt. Do tego nuta ziołowa – tymianek. Smak także bardzo delikatny, znów bardziej w stronę wódki niż rumu, znów zdecydowanie melasowy. Finiszu właściwie brak, trochę tabaki i tyle. Idealny do koktajli. 2.5/5
18,5/19,5/14/6=58

19. Aldea Caña Pura (42%)
Hiszpański rum, z Kanarów. Klarowny. Cudowny aromat zielonych bananów, poza tym wanilia. W smaku jest nuta industrialna (nafta), jest trochę przypalonego ziarna, prażone migdały, ale poza tym banan na całej linii. Finisz nieco żelazisty, mineralny, wręcz ziemisty – w stronę tequili. Bardzo ciekawy rum. 4/5
26,5/24,5/24,5/8,5=84

20. Rum-Bar Gold 4YO (40%)
Z cenionej destylarni Worthy Park na Jamajce. Melasa i alembiki, beczki po Jacku Daniel’sie. Barwa jasno słomkowa, jakże nietypowa dla młodych rumów z Jamajki, które są czarne i gęste od dodanej melasy. Zapach nieco bourbonowy, dużo została z tego Jacka, do tego: banany, nafta, poziomki, koper, kminek, prażone ziarno. Ciekawe. Smak zaskakująco delikatny jak na Jamajkę, trochę nudny – toffie i wanilia, zupełne nie dorósł do aromatów. W finiszu trochę lepiej – banany i mango. 3/5
27,5/17/18,5/7=70

21. Wild Tiger Spiced (38%)
Rum infuzjowany z Indii. Barwa ciemna, mahoniowa. Aromat rześki, przyjemnie imbirowy i cytrusowy, jak piwo imbirowe, nawet gdzieś tam szyszki chmielowe zdają się grać drugie skrzypce. Czuć też: cynamon, kardamon, gałkę muszkatołową. Ale delikatnie, nie świątecznie, jak w pierniku. Po dłuższym wąchaniu robi się to nieco mdłe. Smak rześki, cytrusowo-ziołowy, zaskakujący, bo idzie w kierunku ginu. W finiszu – kardamon, trawa cytrynowa, może bergamotka. Bardzo fajny do koktajli. 3.5/5
23/21,5/21,5/7,5=73,5

22. Magec XO Pedro Ximenez (40%)
Hiszpański rum, z winiarni Cruz Conde. Destylowany w alembikach, starzony 15 lat w systemie solera, dodatkowo finiszowany w beczkach po sherry PX. Barwa słomkowo-różowa. Aromat dość duszący – chmiel i dym, wypieczony chleb, drożdże, poza tym słodkie jabłka. Smak cienkiej herbaty, bardzo rozmyty, słodycz, może pieczone jabłka. W finiszu lukier. 1.5/5
16,5/10/9/4,5=40

23. Compañero Panama (54%)
Butelkowany w Danii przez 1423. Barwa – jasny bursztyn. Aromat bardzo przyjemny – czekoladowo-kawowy. Smak też bardzo czekoladowy (gorzka czekolada). Jak likier. W finiszu też czekolada, kakao, nic ponadto. Bardzo deserowa pozycja, moc przyjemnie schowana. 2.5/5
17,5/16,5/16,5/7,5=58

24. Jaguar Edicion Turrialba (43%)
Znów ten sam młody producent z Kostaryki. Barwa mirabelkowa. Znów nieprzyjemny zapach octu, fermentacji (śliwek tym razem). Chyba dużo muszą się jeszcze nauczyć. Dlaczego taki słaby rum ma numer 24, czyli na Wigilię? Smak kwaśny, kompotowy. Finisz kwaśny, paskudny. Na Boże Narodzenie dali najgorszy rum w zestawie. Kto Duńczyka zrozumie? Odsyłam do lektury Hansa Christiana Andersena – nikt nie powiedział, że Gwiazdka ma być przyjemna  0.5/5
9,5/6/7/1,5=24

Podsumowując, mam wrażenie, że Duńczycy, którzy przygotowali ten kalendarz rumowy, wsadzili tu to, co dostali od producentów za darmo jako próbki promocyjne lub to, co sami butelkują (lub co butelkują ich niemieccy koledzy). Są tu rumy dość przypadkowe, trudno na przykład mówić o rumach reprezentatywnych dla stylów francuskich czy brytyjskich. Nie zmienia to całościowej opinii, że kupić warto, zwłaszcza, jeśli ktoś lubi rum, choć stosunek ceny do jakości nie jest wybitnie korzystny. Cena za próbkę wychodzi ok. 15 zł, do tego kieliszek degustacyjny. Gros ceny stanowi, niestety, opakowanie, nie tanie w przygotowaniu, ale gdybyśmy mieli próbować tych rumów w barze, zapłacilibyśmy więcej. Pytanie, czy wszystkich byśmy chcieli próbować? Ja na 24 próbki znałem wcześniej osiem rumów, więc ciekaw byłem tylko 16.
I jeszcze na koniec trochę statystyk. Średnia przyznana nota to 58 punktów, czyli 2.5/5 . A zatem mamy w pudełku rumy średniej klasy, ani specjalnie dobre, ani złe. Nie ma ocen skrajnych, ani 0/5 ani 5/5 . Noty rozkładają się w sposób następujący:

0,5

1 1,5 2 2,5 3 3,5 4 4,5
1 3 3 3 3 5 2 3

1

Jak to wygląda geograficznie? W zestawie są po cztery rumy z Panamy i Dominikany, po dwa z: Kostaryki, Hiszpanii, Indii, dwa rumy są mieszankami z różnych krajów, po jednym rumie mamy z: Trynidadu, Mauritiusa, Gwatemali, Gwadelupy, Puerto Rico, Indonezji, Barbadosu i Jamajki.
Jeśli chodzi o style rumów, to mamy zdecydowaną przewagę rumów w stylu hiszpańskim, tylko dwa rumy w stylu angielskim, dwa w stylu francuskim, a także arrack, dwa rumy azjatyckie (Indie), dwa rumy infuzjowane. Szkoda, że nie pokuszono się o większą reprezentatywność.
I to by było na tyle. Uff, jak przyjemnie.

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Warsaw Spirits Competition 2024

Rejestracja otwarta

Zgłoś swoje uczestnictwo w festiwalu!

Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.