8 grudnia w warszawskim coctail-barze Woda Ognista odbyła się prezentacja marki Aberfeldy, którą prowadził Tomasz Miler, a koktajle przygotował Patryk Kowalski. Zgodnie z przewodnim hasłem marki „The Golden Dram”, w dekoracji stołów nie brakowało złotych akcentów, a do whisky przygotowano drobne przekąski, korespondujące z ich smakiem.
Aberfeldy to średniej wielkości destylarnia z regionu Highlands, należąca do John Dewar & Sons (czyli grupa Bacardi). Malowniczo położona u podnóża wzgórz Perthshire, w regionie rozsławionym przez narodowego szkockiego poetę Roberta Burnsa. Powstała w 1896 roku w mieście Aberfeldy w Szkocji, przy źródle wody Pitilie Burn, pierwszy spirytus popłynął z alembików dwa lata później. Nie miała burzliwej historii, nie zmieniała właścicieli, nie miała też zbyt wielu własnych wypustów – przez lata jej produkcja służyła głównie do zestawiania blendowanej whisky Dewar’s i tak jest do dziś. Jedyne okresy przestojów to lata I i II wojen światowych. W 1972 roku zakład rozbudowano, obecnie działają tu dwie pary średniej wielkości alembików – wash stills mają pojemność 16 tys. l, spirit stills – 15 tys. l, rocznie produkowanych jest ok. 3,5 mln spirytusu. Whisky dojrzewa głównie w beczkach po bourbonie oraz w nowych beczkach z amerykańskiego dębu, a ostatnio pojawiły się dwie edycje z beczek po maderze.
Przy destylarni działa duże centrum dla zwiedzających – Dewar’s World of Whisky – dedykowane głównie należącemu do firmy blendowi.
Ciekawostką jest, że w historii regionu działała jeszcze jedna destylarnia o nazwie Aberfeldy, nie mająca nic wspólnego z obecną, operowała przez krótki czas w połowie XIX wieku, a jej właścicielami byli Peter McIntosh i John McDonald.
Do spróbowania było pięć whisky. Na początek klasyczna edycja dwunastoletnia, o charakterystycznym dla destylarni zapachu miodu. Następnie wprowadzona na rynek w 2015 roku Aberfeldy 16YO z udziałem beczek po sherry oloroso. Dalej była ciekawa limitowana edycja
Aberfeldy 18YO Finished in French Red Wine Casks, która kilkanaście dodatkowych miesięcy spędziła w beczkach po czerwonym winie Côtie Rôtie oraz Aberfeldy 21YO. Gwiazdą wieczoru była Aberfeldy 16YO Exceptional Cask Bordeaux Finish, finiszowana około rok w beczkach po Bordeaux. Zapach pełen moreli, jabłek, pieczonych jabłek, gruszek, śliwek, moreli, słodko i owocowo. Smak i intensywny, dużo skóry, imbir, prażone migdały, lekko dym, gorzka czekolada, solony karmel. W finiszu jest goryczka, imbir, śliwki, słoność, cytrusy i czekolada.