W lipcu próbowałem 138 nowych alkoholi. Nadreprezentowane były wódki – wyjeżdżałem na Białoruś, a tam wódka czysta rządzi niemal niepodzielnie (na półkach stoją wprawdzie obok wódek mołdawskie, armeńskie czy gruzińskie brandy, ale na ogół tanie i kiepskiej jakości). Białorusini piją bardzo dużo. Wódka do obiadu jest u nich jak w krajach śródziemnomorskich wino. Pasuje do ich stylu picia pewna powtarzana historyjka o Murzynie na Białorusi, który poszedł do baru. Przed nim obsługiwany jest lokalny bywalec. Barman go pyta: – Spirt ili vodka? Spirt. Stakan ili stakanczik? Stakan. Tiople ili holodne? Holodne. Dostał setkę spirytusu, wypił. Barman pyta więc ponownie: – Spirt ili vodka? Spirt. Stakan ili stakanczik? Stakan. Wypił drugi duży kieliszek zimnego spirytusu i barman pyta kolejny raz: – Spirt ili vodka? Spirt. Stakan ili stakanczik? Stakanczik. Pociemu stakanczik? – zdziwił się barman. – Potomu czto mnie nado w robotu. Po lokalnym bywalcu do barmana podszedł gość z Ameryki, który śledził sytuację. – Spirt ili vodka? – spytał barman. Spirt – odparł Murzyn. Stakan, ili stakanczik? – Big glass – odpowiedział czarny przybysz z USA. Tiople ili holodne? – Cold – odpowiedział. Wypił i oczy wystrzeliły mu z orbit, a język opadł na blat. – Za holodne było? – spytał barman umarlaka.
Łącznie w lipcu 59 trunków dostało noty w medalowym przedziale 80-100. Na Białorusi potrafią robić dobre wódki.
Przypominam zasady punktacji. Maksymalna liczba punktów do uzyskania to 100, minimalna to 0. Punktowane są: aromat (do zdobycia 30 punktów), smak (30), finisz (30) i całościowe wrażenie (10), na które składają się takie elementy jak harmonia czy nowatorstwo, to znaczy, że nawet kontrastowo poustawiane smaki i aromaty mogą dostać wysoką ocenę, jeżeli będą interesujące i innowacyjne.
Oceny rozłożyły się jak w tabeli (I-V – styczeń-lipiec):
miesiąc | 0-10 | 10-20 | 20-30 | 30-40 | 40-50 | 50-60 | 60-70 | 70-80 | 80-90 | 90-100 |
I | 0 | 0 | 4 | 2 | 3 | 15 | 11 | 12 | 13 | 8 |
II | 3 | 3 | 3 | 4 | 4 | 5 | 16 | 14 | 22 | 7 |
III | 0 | 1 | 6 | 10 | 16 | 22 | 19 | 27 | 68 | 67 |
IV | 2 | 3 | 2 | 9 | 20 | 24 | 24 | 32 | 94 | 76 |
V | 5 | 5 | 3 | 7 | 10 | 16 | 15 | 21 | 41 | 25 |
VI | 0 | 1 | 3 | 1 | 5 | 10 | 19 | 16 | 55 | 36 |
VII | 0 | 0 | 5 | 4 | 6 | 9 | 28 | 25 | 45 | 14 |
razem | 10 | 13 | 26 | 37 | 66 | 101 | 132 | 147 | 338 | 233 |
Alkoholem miesiąca jest mezcal Derrumbes Joven Salmiana (43,4%) z łączną notą 96,5. Zapach fantastyczny – czarny bez, czarna porzeczka, lekka ziemistość, lekka ziołowość. W ustach także przedziwny – szczypior, cebula, twarożek z cebulą. Finisz to cebula i szczypiorek, ser topiony oraz dużo czarnej porzeczki.
Wódka lipca to białoruska Glubina Black (40%) z notą 92. Robiona w Brześciu, filtrowana przez czarne perły. Aromat „morski”, solankowy. W smaku jednocześnie słodka i cierpka, taniczna, jak winogrona. Finisz dla odmiany pikantny jak chilli. I wciąż pozostawia w ustach smak cierpkich winogron.
Wódka smakowa lipca to Pałacowa Ziemniak z owsem (40%), nota – 88. Aromat delikatny, słodki – ziemniaczany, poza tym: trawy, słodkie pomidory, zioła śródziemnomorskie. Smak łagodny, nuta ziemista, mineralna, śliwki, bardzo przyjemna słodycz, soczystość. Finisz owocowy, pojawiają się jabłka, słodycz budyniu waniliowego. Jest też posmak płatków owsianych.
Wódka starzona miesiąca to edycja niedostępna w sprzedaży. Starka 1983 (57,2%) prosto z beczki, z notą 95. W aromacie trochę kiszonek (zdecydowanie ogórki) i butwiejącego drewna, zakwas chlebowy, zsiadłe mleko, do tego surowe drewno, kakao. Ma niezwykły smak kiszonej marchwi, pietruszki, do tego popiół i orzechy. I jeszcze trochę wysuszającej śluzówkę soli. Finisz to jesień – mokre liście, deszcz. I sól. Jest w niej coś morskiego, tak jak i coś morskiego jest w mieście Szczecin, skąd pochodzi.
W kategorii okowita miesiąca wygrywa Manufaktura Maurera Okowita z Dzikiej Róży (50%) z notą 91. Niezwykle przyjemny, czysty, słodki aromat – konfitury różanej, rosolisu, olejku różanego… Smak zaskakująco słodki, likierowy, ale posmak cierpki, znajdziemy w nim porzeczki, cierpkie zielone jabłka. Długi owocowy finisz, dochodzi smak moreli, białe porzeczki, winogrona – muskat i gewürztraminer, do tego gorycz małych pestek owocu.
W kategorii single malt wygrała młodziutka, ale ładnie zrobiona, o słusznej mocy GlenAllachie 10YO (57,1%) z notą 87,5. W aromacie: kremówka, maliny, ziemistość. W smaku: wiśnie, czereśnie, finisz cierpki, bardzo wiśniowy.
Tequila miesiąca to Padre Azul Añejo (38%) z notą 95. Osiemnaście miesięcy w amerykańskim dębie. Aromat jednocześnie słodki i skórzasty oraz korzenny, paczuli, kadzidło i wyraźne nuty leśne – kora, mech, kakao, kajmak. Smak ziemisty, skórzasty, słodki tytoń, słodka herbata, przyprawy korzenne, orzechy brazylijskie. Jest też wyraźna oleistość na języku. W finiszu gorzka czekolada z chilli, marynowany imbir, jeszcze ziarna kakao, orzeszki cedrowe.
Likierem miesiąca został trunek, na który stać będzie każdego. Biały Bocian Czarna Porzeczka (30%) z notą 92,5. Wspaniały, czysty aromat soku z czarnej porzeczki, alkohol tak delikatnie wyczuwalny jak w dobrym winie porzeczkowym. Czuć też liście, jak owoc z krzaka. Bez wstydu można postawić obok najlepszych francuskich cassisów z Dijon. Smak jest nieco bardziej cierpki niż w creme de cassis, ale też bardziej w tym stylu, do jakiego jest przyzwyczajony polski konsument – od czarnej porzeczki oczekujemy cierpkości, podobnie jak od aronii. Finisz to wciąż tylko czarna porzeczka – sok i nie agresywny alkohol, przyjemna cierpkość. Moc idealna.
Odkrycie miesiąca to Likiery molekularne z Manufaktury Senator. Słoik, a w nim galaretka, czy też dżem, o mocy 11%. To likier molekularny, wymyślony przez Marka Senatora. Pyszny do deserów. Oferowanych jest pięć smaków, bazowym alkoholem jest rum.
I na koniec lektura lipca, to drugi tom podręcznika Michała Bardala i Wojciecha Gogolińskiego „Wiedza o winie. Tom II. Geografia wina – Stary Świat” (Czas Wina). Mocną stroną tej publikacji jest omówienie krajów winiarskich, które zazwyczaj są pomijane w anglojęzycznych publikacjach – zupełnie niesłusznie. Jest osobny rozdział o winach Węgier, Czech i Słowacji, są wina słoweńskie, jest Bułgaria i Rumunia, Gruzja i Mołdawia, Chorwacja, Czarnogóra, Turcja, Albania i inne kraje bałkańskie. Jest także ciekawy rozdział o polskim winie. Autorzy uniknęli ocen poszczególnych win czy producentów, skoncentrowali się na historii winogradnictwa w Polsce, na najważniejszych szczepach, na rejonach upraw i – optymistycznie – nakreślili perspektywy.
Alkohol lipca 2018: Derrumbes Mezcal Joven Salmiana (Meksyk)
Wódka lipca 2018: Glubina Black (Białoruś)
Wódka smakowa lipca 2018: Pałacowa Ziemniak z owsem (Polska)
Wódka starzona lipca: Starka 1983 (Polska)
Okowita lipca 2018: Manufaktura Maurera Okowita z Dzikiej Róży (Polska)
Whisky single malt lipca 2018: GlenAllachie 10YO (Szkocja)
Tequila lipca 2018: Padre Azul Añejo (Meksyk)
Likier lipca 2018: Biały Bocian Czarna Porzeczka (Polska)
Odkrycie lipca 2018: Senator Likiery Molekularne (Polska)
Lektura lipca 2018: Michał Bardal, Wojciech Gogoliński „Wiedza o winie. Tom II. Geografia wina – Stary Świat” (Czas Wina)