Alkohole lutego 2022

W lutym spróbowałem 135 nowych alkoholi. Miesiąc krótki, nie ruszałem się z Warszawy, ale kilka wizyt w barach i uzupełniających zakupów złożyło się na całkiem bogate spektrum. Ponad połowa moich próbek w lutym (89) znalazła się w medalowym przedziale ocen 80-100.

Przypominam zasady punktacji. Maksymalna liczba punktów do uzyskania to 100, minimalna to 0. Punktowane są: aromat (do zdobycia 30 punktów), smak (30), finisz (30) i całościowe wrażenie (10), na które składają się takie elementy jak harmonia czy nowatorstwo, to znaczy, że nawet kontrastowo poustawiane smaki i aromaty mogą dostać wysoką ocenę, jeżeli będą interesujące i innowacyjne.
Oceny rozłożyły się jak w tabeli

miesiąc	0-10	10-20	20-30	30-40	40-50	50-60	60-70	70-80	80-90	90-100
I	13	6	8	11	16	14	22	53	150	89
II	3	2	3	2	3	5	7	21	58	31
razem	15	8	11	13	19	19	29	74	208	120

Alkoholem lutego jest mezcal Bruxo No. 2 Pechuga (46%) z notą 95,5/100. Zapach jednocześnie gorzko-dymny i słodko-dymny, wędzone liście i wędzone śliwki, anyż. Czarna porzeczka, nuty kwaskowe, fermentacyjne, kiszone cytryny. W smaku dość lekkie – czarna porzeczka, śliwka, wędzenie, dym i… kwaśna malina, ale też… słodka truskawka. W finiszu – limonki, fermentujące limonki, dym, wędzone mięso, mięta, eukaliptus, rześko. Nuta dymu, miodu, lukrecji.
Wódką czystą lutego jest Old Polish Vodka Polskie Żyto Jesień 2021 (42,8%) z notą 83,5.Zapach słodkawy, zbożowy, nuty owocowe – zielone jabłka, gruszki. Smak przyjemnie owocowy, dość słodki, dużo dojrzałych jabłek, papierówek. W finiszu jest pieprz, rozgrzewa, nuty korzenne – kardamon, ziele angielskie i lekko kwaskowo – jabłka.
Wódka smakowa lutego to Zbójecka Czarny Bez (40%) z notą 93,5. Czysty, przyjemny, kwaskowy zapach soku z czarnego bzu. Smak cierpki, wręcz cytrynowy, pięknie czuć czarny bez. W finiszu jest lekko nuta kandyzowanych skórek cytryny, jest syrop czarnego bzu, są delikatnie gorzkie pektynowe nuty, lekko suszona papryka w tle. Bardzo rześkie i przyjemne.
W lutym nagrodziłem tez wódkę starzoną Bimber Vodka Starzony w beczce 2020 (43%) z notą 86,5. Przyjemny słodki zapach drewna, wanilii, miodu, jabłek, gruszek, ale też słodkiego ziarna – można pomylić z młodą irlandzką whiskey. Smak delikatny, słodko-cierpki, wanilia, jabłka. W finiszu konsekwentnie – wanilia i cierpkie jabłka.
Okowita lutego to Destylat z nalewek (42,5%) z notą 93,5. Nalewki z Manufaktury Nalewek z Krosna przedestylowano po sąsiedzku w Podkarpackiej Destylarni Okowity, ostateczna moc została uzyskana po rozcieńczeniu z alkaliczną woda Java z Pogórza Karpackiego. Właściwie destylowano nie same nalewki, a osady po maceracji owoców – pełne alkoholu i aromatu. W zapachu dominuje malina, głębiej jest śliwa, delikatnie porzeczka, jagoda leśna. Smak pełny, wieloowocowy, z wybijającą się maliną, ale też nutą lekko pikantną, paprykową. W finiszu jest słodycz maliny, może truskawki, jagody, śliwki, brzoskwini. Czysty wieloowocowy smak, żadnych obcych nut, świetnie przedestylowane.
Brandy lutego pochodzi z regionu Jerez, Veragua Brandy De Jerez Solera Gran Reserva Aged in Very Old Sherry Casks (38%) z notą 88. Piękny kolor i piękny zapach – pieczone kasztany, orzechy włoskie, kawa, czekolada, rodzynki, czekolada z suszoną wiśnią. Smak słodki, dużo czekolady, kakao, posypki kokosowej, śliwek w czekoladzie. Słodki finisz, bardzo bakaliowy – orzechy włoskie, rodzynki, suszone morele, daktyle, kakao.
Koniakiem lutego jest rocznikowy Lheraud Bons Bois 1976 (46%) z notą 94,5. Zapach rześki, owocowy, dużo jabłek i gruszek, śliwek, marcepan, orzechy. Smak cierpki, dużo orzechów, koper, anyż, mięta, śliwka. Słodki finisz – rodzynki, figi, ostrość anyżu. W finiszu jest mięta, miętowy tytoń, śliwki, figi, morele.
Armaniak miesiąca to Baron Gaston Legrand 1965 Armagnac (40%) z notą 95. Zapach skóry, tytoniu, żywicy, orzecha włoskiego, śliwek, gruszek, syropu owocowego, balsamico owocowego. W smaku rodzynki, morele, tytoń, sól. Finisz pełen orzechów, fig, solonych orzeszków ziemnych, lukrecja.
Kalwados lutego to Christian Drouin Pays d’Auge 17YO Hine Angels (43%) z notą 94,5. Kalwados z apelacji Pays d’Auge, po siedemnastu latach trafił na dodatkowe 6 miesięcy do trzech starych beczek po koniaku Hine. Christian Drouin twierdzi, że ten czas wystarczył, by calvados zabrał więcej tanin oraz nut kwiatowych typowych dla koniaków Hine. W zapachu jest bardzo dużo jabłek, pieczonych jabłek, nieco lukru, nuty octanowe i dużo starej beczki, taniny idące w kierunku aromatycznego tytoniu, ale też w nuty rumowe, waniliowo-korzenne. Smak cierpki, kwaśne jabłka, trochę gorzkich jabłek, tytoń, wytrawna herbata, skóra, śliwki. Finisz długi, bardzo owocowy, to są pieczone lub przejrzałe owoce jabłek, gruszek oraz nuty słodkie – lukier, korzenne – imbir, ziołowe – dzięgiel, macierzanka, lekko tymianek.
Gin lutego to Ukiyo Yuzu (40%) z notą 86,5. Cudowny zapach mandarynek i limonek, soda (jak musowanie w nosie), trochę za mało jałowca. Smak macerowanych skórek mandarynek – pomarańczowo-gorzkawy. Finisz gorzki, dużo skórek mandarynki, olejków mandarynkowych.
Rum lutego to Karukera Rhum Vieux Double Distillat 2008×2013 (45,2%) z notą 93. Rum z 2008 roku z soku z trzciny cukrowej, który leżakował osiem lat w beczkach z francuskiego dębu oraz rum z 2013 roku z melasy, który leżakował trzy lata w beczkach z amerykańskiego dębu. Zapach z jednej strony słodki (soczyste ananasy), z drugiej wytrawny (tytoń, skóra), do tego nuty korzenne – cynamon. I jeszcze suszone wiśnie, śliwki. Smak bardzo cierpki, potężny – sól, pieprz, kardamon, zioła, śliwki, banany, ananasy. Wędzone śliwki i jeszcze rodzynki. Finisz bardzo bakaliowy, dużo orzechów włoskich, dużo migdałów, śliwki, marcepan, wędzone owoce. Goryczka głogu, jarzębiny.
Tequila lutego to Don Julio Real (38%) z notą 94. Zestawiana z tequili w wieku 3-5 lat z beczek z amerykańskiego dębu po kanadyjskiej whisky Crown Royal. Zapach zaskakująco rześki, słodkie jabłka, trochę sadzy i tytoniu. Smak lekki – jabłka, gruszki, morela, sól i miód. W finiszu jest cierpkość, jest masa soli, jest miód. Finisz długi, jest też ziemistość i tytoń.
Whisky blended lutego to Murray McDavid Malt of Islay 1989 The Vatting (44,9%) z notą 90,5. Składają się na nią whisky z Bowmore i Laphroaig. Zapach lasu, szczap wypalonego drewna, śliwek, gruszek wędzonych śliwek. Smak cierpki, delikatnie korzenny, dużo nut utlenionych, winnych, rodzynki, daktyle. W finiszu nuty medyczne, jabłka i pestki jabłek, lekko anyż, mięta.
Whisky single malt lutego to Octomore 09.2 9YO (58,2%) z notą 94. Zapach dymu, miodu, słodu z dymem, gruszek, śliwek z dymem. Smak śliwek, wędzonych śliwek, torfu, jałowca, igliwia. Finisz bardzo medyczny, wędzone śliwki, wędzone liście czarnej porzeczki i owoce czarnej porzeczki.
Whiskey irlandzka lutego to Redbreast 12YO CS B1/21 (56,3%) z notą 85,5. Zapach słodki, ciasto ponczowe z pomarańczami, brzoskwiniami, galaretką owocową. Są też w zapachu słodkie śliwki. Smak również słodki, sporo wanilii, toffi, biała czekolada, słodka śmietanka, ale też cytrusy. W finiszu dochodzi cytrynowa cierpkość, lekko dymność, drożdżowość, tytoń – pierwotna słodycz właściwie znika. Rozgrzewa moc alkoholu.
Bourbon lutego to Jack Daniel’s Single Barrel Barrel Proof 9/2015 (65,1%) z notą 94. Zapach kawy, śliwek, gruszek, lekko sadzy, głębiej: kakao, gorzka czekolada, orzech laskowy. Smak potężny – zioła, lukrecja, leszczyna, lekko nuta syropu na kaszel, imbir, jałowiec, tuja, igliwie. W finiszu dużo rozmarynu, majeranek, tymianek, nieco soli, lukrecja.
Likier lutego to Polska Gruszka na Winiaku 2019 (40%) z notą 93. Zapach słodko-kwaskowy, pigwowy, do tego nuty beczki, rodzynek. Smak przyjemny, bardziej cierpki niż słodki, kwaśne owoce, nada bardziej pigwa niż gruszka, anyż. W finiszu pieczone owoce, lukier, wanilia, słodko. Smaczne, tylko mało czuć gruszki.
Odkrycie lutego to oferta własnych wódek gatunkowych i likierów w warszawskiej Restauracji U Wieniawy. Restauracja została otwarta przy Placu Piłsudskiego w Warszawie, w gmachu Teatru Wielkiego, w 2021 roku. Jej patronem jest Bolesław Wieniawa-Długoszowski (1881-1942), barwna postać dawnej Warszawy, adiutant marszałka Piłsudskiego, później generał i ambasador. Jest tu zestaw własnych 25 mocnych nalewek na owoce i zioła, dojrzewają w ciemności w piwnicach pod Teatrem Narodowym w 15-litrowych fermentatorach.
Lektura lutego to powrót do przeszłości. Stare wydanie Jim Murray „Complete Book of Whisky” (Carlton) z 1997 roku. Co z tego, że wielu opisywanych przez Murraya destylarni już nie ma, wielu marek nie ma, jest wiele nowych, świat whisky się zmienił. Wszystko to prawda, ale po latach książkę Murraya czyta się jak dokument epoki, w której wprawdzie dymiły jeszcze kominy nad Dumbarton, ale już zaczynała się niezwykła droga chwały destylarni single malt i kraftowa rewolucja. A sam Murray… był innym facetem niż ten, który dzisiaj każdego roku użala się nad swoim zdrowiem w kolejnych wydaniach „Whisky Bible”. Miał zdecydowanie więcej entuzjazmu i woli odkrywania. Dobrze się to czyta po latach.