Alkohole marca 2019

W marcu miałem ekstremalnie dużo alkoholi do testowania. Kilka wizyt w destylarniach, festiwale Whisky & Friends i WorldFood Warsaw, targi ProWein, gdzie każdego roku można obserwować trendy w branży alkoholowej, a jednocześnie próbować rzeczy ciekawe i wybitne, wreszcie podróż do Włoch, do Górnej Adygii i Trydentu, śladem grappy, ostatnie poszukiwania do mojej książki o grappie, która ukaże się zapewne w maju.

Aż 361 próbek, można by tym obdzielić cały rok, a trzeba było zmieścić w 31 dniach. To był długi, ciężki, pracowity miesiąc, spędzony głównie poza domem. Aż 218 próbek dostało noty w medalowym przedziale 80-100. W przypadku grappy, koniaku i okowit owocowych konkurencja jakościowa była tak ogromna, że nawet 95 punktów nie gwarantowało miejsca na liście alkoholi miesiąca. Jakościowo próbkami z marca na pewno można by obsadzić co najmniej kwartał.
Przypominam zasady punktacji. Maksymalna liczba punktów do uzyskania to 100, minimalna to 0. Punktowane są: aromat (do zdobycia 30 punktów), smak (30), finisz (30) i całościowe wrażenie (10), na które składają się takie elementy jak harmonia czy nowatorstwo, to znaczy, że nawet kontrastowo poustawiane smaki i aromaty mogą dostać wysoką ocenę, jeżeli będą interesujące i innowacyjne.
Oceny rozłożyły się jak w tabeli (I-III – styczeń-marzec):

miesiąc	0-10	10-20	20-30	30-40	40-50	50-60	60-70	70-80	80-90	90-100
I	1	0	0	7	3	7	10	5	19	10
II	20	14	10	24	24	22	36	31	45	10
III	3	3	2	4	15	15	50	50	134	85
razem	24	17	12	35	42	44	96	86	198	105

Alkoholem marca jest koniak François Voyer Ancestral No 8 (44,3%) z notą 99. To kupaż beczek z roczników: 1948/1958/1962/1965/1971. W aromacie: tytoń, pieczone jabłka, anyż, koper, tymianek, gruszki. W smaku masa moreli, brzoskwinie, jabłka, gruszki i herbata. W finiszu tytoń i zielone orzechy. Cudowny. Poprzednia edycja No 7 była przeze mnie wybrana alkoholem 2018 roku.
Wódka czysta marca to polska produkcja Gold (40%) z notą 86,5. Wódka pszeniczna, produkowana przez Piasecki Distillery dla Polish Spirits w Londynie. Aromat wyrazisty, zbożowy, nuty prażonego ziarna, wanilii, łąki, polnych kwiatów, lekko pietruszki. I wypieczona skórka chleba. W smaku cierpka – winogrona, mineralna i lekko pieprzna, poza tym czarny chleb. Finisz rozgrzewający, z charakterem – kardamon i ziele angielskie, delikatnie przyprawy korzenne, zwłaszcza gałka muszkatołowa, ponadto kremowość i grejpfrut.
Wódka smakowa marca jest z Estonii – J.J. Kurberg Pipar (40%) z notą 90,5. Spirytus żytni, nalew na estońskie czerwone małe papryczki. Bardzo przyjemny zapach papryki. Smak słodko-pikantny. Finisz rozgrzewający.
Young spirit marca jest także z Estonii, Moe Handsa Rye (63,2%) z nota 84,5. Żyto słodowane, pojedyncza destylacja. W aromacie dominują nuty mleczne, słodkie. W smaku: zboże, cytrusy, chmiel.
Okowita marca to Psenner Gold Williams Riserva (42%) z nota 98. Destylat z gruszki williams (mieszanka kolumny i pot still) ponad dwa lata spędził w beczkach z drewna: morwy, akacji, orzecha i francuskiego dębu. Bardzo delikatna, bardzo dużo gruszki, W ustach gruszki, masa słodyczy, lekka nuta ziołowa.
Grappą miesiąca jest Marzadro Affina 10 Anni Riserva Acacia Müller Thurgau e Moscato (40,5%) z notą 97,5. Dziesięć lat w beczkach z drewna akacji. Aromat ziołowy, niemal gorzki – rozmaryn, piołun. Do tego miód, oliwki, wiśnie. W smaku zioła, cierpkie wiśnie, liście wiśni, orzech włoski. Finisz gorzki – głóg i cierpki – tytoń.
W marcu nagradzamy także peruwiańskie pisco, markę Portón Mosto Verde Torontel (43%) z notą 90. Aromat cytryny, grejpfruta, w smaku bardzo delikatne, grejpfrutowe. Finisz cierpki, cytrynowy.
Jest też akwawit miesiąca, Opland 2009 Madeira Cask (41,5%) z notą 95,5. Spirytus ziemniaczany, 5 lat leżakowania. W nosie: mandarynki, pomarańcze, kmin, drożdże, lekka ziołowość. W smaku: nutka goryczy, piołunu, chmielu. Finisz ziołowy jak wermut.
W kategorii gin/jałowcówka miesiąca nagradzamy włoski produkt, Roner Kranewit (38%) z notą 93,5. Kranewit to klasyczny trunek Tyrolu, bazujący na alpejskim jałowcu, tu jednak w mistrzowskim wykonaniu. W nosie niemal czysty jałowiec, leciutko w tle karotka, za to w ustach słodka marchew jest już bardzo wyraźna. Skąd smak marchwi w jałowcowym destylacie? Fantastyczne pytanie.
Jest też w marcu egzotyka, kategoria baijiu miesiąca i chiński trunek Yanghe Daqu Dream Blue M6 (40,8%) z notą 94,5. Fermentacja z udziałem dzikich drożdży, zbożowy destylat przez 15 lat leżakował w terakotowych amforach. W nosie wiśnie, w smaku grzanka z marmoladą wiśniową, liczi, truskawki, jagody.
Tequila marca to Padre Azul Cristalino (38%) z notą 92. 35 miesięcy leżakowania w amerykańskim dębie, a potem odfiltrowanie, żeby nie było koloru. Aromat bardzo słodki, wanilia, miód. W smaku sama delikatność – pączki i syrop różany. Miód w finiszu. Butelka z kryształu Swarovskiego.
Mezcal marca to Xiaman Tepaxtate & Espadin (44%) z notą 87,5. W aromacie: komin, wędzenie, ryba wędzona. W smaku: smoła, spalona opona, wędzony węgorz. Finisz to głównie dym.
Rumem miesiąca została limitowana edycja Dictador 1987 Ex-W 348 (45%) z notą 90,5. Beczki po winie, aromat słodki, delikatny, kwiaty i rodzynki, tropikalne owoce. W smaku kawa i figi. Finisz długi, słodki, gorzka czekolada.
Brandy marca to Villa de Varda 1975 (40%) z notą 89,5. Stara brandy z małej beczki. Aromat: dębu, jabłek, wiśni. W smaku dużo pleśni, starego drewna, cierpkość soku z wiśni, ze słodyczy – figi, rodzynki. Finisz bardzo długi, wytrawny, taniczny, cierpki, nieco drożdżowy.
Armaniak marca to Samalens 1979 (42%) z notą 92,5. W aromacie tytoń, gorzka hebata, orzechy włoskie. Smak delikatny jak likier orzechowy. Finisz bardzo cierpki, taniczny, długi, tytoniowy.
Kalwadosem marca jest kupaż z trzech destylarni – 30/40 Calvados XO 10YO (42%) z notą 89. W aromacie dużo przypraw korzennych, cynamonu, pieczone jabłka i pieprz. W smaku lekko pikantny – chilli, pieprz, a także słodycz, cierpkość i gorycz różnych odmian jabłek. Finisz bardzo przyjemnie jabłkowy.
Whisky single malt została walijska Penderyn Bryn Terfel (41%) z notą 89. Kolejna odsłona serii Icons of Wales destylarni Penderyn, leżakowana w beczkach po bourbonie, co od razu można rozpoznać w aromacie – dużo bananów, ananasa, cytrusy i wanilia. W smaku także cytrusy, zarówno świeże owoce, jak i kandyzowane skórki cytryny. Finisz to liście wiśni, zielone banany, zielona herbata.
Whisky blendowana marca to nowy wypust destylarni GlenAllachie, MacNair’s Lum Reek 21YO (48%) z notą 90,5. W aromacie: maliny, truskawki, poziomki, jagody leśne, dym. W smaku słodka i cierpka, nuty tytoniu, herbaty, biszkopty, budyń waniliowy. W finiszu cierpkie winogrona, popiół, sadza, gorzka czekolada.
Jest też whiskey irlandzka marca – Glendalough 25YO Jack’s Wood (46%) z notą 91. Leżakowała 15 lat w beczce po bourbonie, potem trafiła do beczek po sherry oloroso i irlandzkiego dębu. W aromacie: kawa, tytoń, herbata. W smaku nuty maślane, brzoskwinie, morele, gruszki, śliwki, jabłka. Nuty apteczne w finiszu.
Likier marca to Anima dell’Arancia Bio-Blutorangen (40%) z notą aż 98,5, macerat na ekologicznych czerwonych pomarańczach z Sycylii. W aromacie mandarynki, słodkie, bardzo słodkie pomarańcze. W smaku słodkie, pomarańczowe, cudowne, skórki i sok z pomarańczy.
I absynt marca, jest nim L’Entene (62%) z notą 80,5. Stara francuska destylarnia Comber, stare alembiki, piołun z własnych upraw. W aromacie: anyż, piołun, lukrecja. Smak ostry, ziołowy i jednocześnie słony. Finisz słony i ziołowy, anyż.
Odkryciem marca jest chińska destylarnia z Jiangsu – Yanghe Daqu. Ich historia ma ok. 500 lat, robią baijiu według tradycyjnych receptur, głównie z sorgo, jęczmienia i pszenicy. Powolna fermentacja z udziałem dzikich drożdży sprawia, że alkohol jest bardzo estrowy, aromatyczny, a długi okres leżakowania wpływa na delikatność alkoholu.
Nie ma w marcu książki miesiąca. Kiedy miałem czytać? Cały czas byłem w pracy!