Ambasada Ardbega w Warszawie

16 lutego w Coctail Bar Max & Dom Whisky przy ul. Nowy Świat 32 w Warszawie Hamish Torrie, globalny ambasador marek Ardbeg i Glenmorangie, dokonał uroczystości otwarcia nowej polskiej ambasady Ardbega. Stylowa przestrzeń degustacyjna, unikatowe butelki i elementy charakterystyczne dla marki, jak posąg psa Shortie, który na co dzień pilnuje destylarni, budują atmosferę tego miejsca. Uroczystości otwarcia towarzyszyło huczne przyjęcia z udziałem kilkuset miłośników dymnego smaku z wyspy Islay. Wcześniej – w latach 2013-2016 – ambasada Ardbega działała w Barze 88 w Poznaniu.


Jedną z ciekawostek jest, że Ardbeg to pierwsza whisky, która została „wysłana” w kosmos – próbki spędziły trzy lata w przestworzach, a celem eksperymentu było sprawdzenie jak stan nieważkości wpływa na trunek.

Hamish Torrie

Hamish Torrie jest założycielem Ardbeg Committee, który skupia 120 tys. osób ze 130 krajów na całym świecie. Hamish urodził się w Speyside w Szkocji. Przygodę z branżą zaczynał tocząc beczki jako magazynier, ale szybko zaczął zajmować się marketingiem w jednej z tamtejszych destylarni. Przypadło to dokładnie na ten moment, kiedy świat odkrywał rozkosz delektowania się whisky typu single malt – od tamtej chwili Hamish był nieustannie zaangażowany w jej rozwój. Do Glenmorangie dołączył w 1999 roku, mając już ponad trzydzieści lat doświadczenia marketingowego. Jego głównym zadaniem był rozwój marki Ardbeg. To właśnie on jest siłą napędową, która pozwoliła Ardbegowi na nowo rozkwitnąć i trwale stać się Najlepszą Whisky z Islay (Ultimate Islay Malt). Hamish jest prawdziwym entuzjastą whisky. Nie da się przecenić jego doświadczenia, poczucia humoru i kreatywności, dzięki którym z nieukrywaną przyjemnością potrafi snuć opowieści na dwa ulubione tematy – Szkocji oraz whisky. Jako dyrektor ds. Odpowiedzialności Społecznej Hamish odpowiada również za wdrażanie strategii dotyczącej zrównoważonego rozwoju firmy.
Dzień wcześniej, 15 lutego, odbyły się warsztaty masterclass prowadzone przez Hamisha Torrie. Ich uczestnicy mogli dowiedzieć się o historii whisky, technologii produkcji. Pierwszą bohaterką była Glenmorangie. Destylarnia, w której powstaje trunek, ma najwyższe alembiki w całej Szkocji. Założona w 1843 roku przez Williama Mathesona. Dużą uwagę przywiązuje się tu do tego jakie beczki wykorzystywane są do maturacji destylatu. – W aż 60% aromat tej whisky pochodzi z drewna, więc beczka ma niewątpliwie bardzo duży wpływ na ostateczny profil trunku – opowiadał Hamish Torrie. – Oczywiście z beczek po leżakowaniu Glenmorangie można tworzyć różne przedmioty. Powstały okulary czy ramy do rowerów szosowych – dodał Hamish Torrie. Przedstawiono do degustacji: Glenmorangie Original (dziesięć lat leżakowana w beczkach po bourbonie), Glenmorangie Lasanta (dziesięć lat w beczkach po bourbonie, potem dwa lata w beczce po sherry pedro ximenez), Glenmorangie Quinta Ruba (dziesięć lat w beczkach po bourbonie i dwa lata po porto), Glenmorangie 18YO (piętnaście lat w beczce po bourbonie, potem 30% whisky przez trzy lata poddawana jest dodatkowej maturacji w beczkach po sherry oloroso). Jako drugą markę whisky zaprezentowano Ardbega. Grupa zakupiła niszczejącą destylarnię w 1997 roku. Nowi właściciele odrestaurowali gorzelnię, a do produkcji whisky wykorzystali lokalne pokłady torfu, którego wiek sięga 15 tys. lat. Ardebeg jest najbardziej torfową whisky z wyspy Islay – 55-65 ppm. Leżakowanie odbywa się głównie w beczkach z amerykańskiego dębu, ale też używają beczek po sherry. Goście spróbowali: Ardbeg Ten, An Oa i Corryvreckan. Pierwsza whisky, to kompozycja mocno torfowa, z nutami bananów, cytrusów, bekonu, wędzonych żeberek, starej farby z płotu. – Przepalona instalacja elektryczna w starym Polonezie – tak ją podsumował Jakub Grabowski, ambasador marki w Polsce. Ardbeg An Oa to najnowszy wypust, leżakowany w beczkach po bourbonie, po pedro ximenez i ex charred oak. Po 8-10 latach zawartość beczek przelewana jest do kadzi (30 tys. l) i kupażowana przez sześć miesięcy. Corryvreckan, którego nazwa pochodzi od stałego wiru morskiego, trzeciego pod względem wielkości na świecie, leżakował 8-10 lat w nowym francuskim dębie, a potem w beczkach po bourbonie.

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.