W dniach 5-6 czerwca w Domu Whisky w Warszawie odbył się cykl prezentacji najnowszych edycji whisky Ardbeg, wypuszczonych z okazji międzynarodowych obchodów Ardbeg Day. Dwie whisky Ardbeg Drum The Ultimate oraz Ardbeg Drum The Ultimate Committee były przez dwa lata finiszowane w beczkach po rumie. Nie wiadomo, ile czasu wcześniej whisky spędziła w beczkach po bourbonie, ich barwa jest nieco jaśniejsza niż Ardbeg Ten, nie wiadomo też jaki to był rum, ani z jakiego kraju. Degustacje w ekspresowym tempie przeprowadzał ambasador marki Ardbeg – Stanisław Domin. Dom Whisky przystrojony był owocami tropikalnymi, były dymne koktajle ze świeżymi ananasami i kokosami.
Jak smakują nowe limitowane edycje Ardbega? Słodko, są zupełnie inne niz choćby ubiegłoroczna edycja na Ardbeg Day – Grooves. Co najbardziej dziwi, obydwie whisky Ardbeg Drum są zupełnie różne, choć pochodzą z tych samych beczek, są w tym samym wieku, a różni je tylko ABV. Porównanie ich to ciekawe doświadczenie.
Ardbeg Drum The Ultimate (46%)
Dużo słodyczy w aromacie – budyń waniliowy, toffi. Głębiej cytryna, pomelo i bardzo dojrzałe, nawet zaczynające fermentować ananasy. Poza tym torf i medykamenty. W ustach zaskakująco ziemista, w kierunku tequili, miód, nuty węglowe, medyczne. W finiszu sól, dym, powraca ananas. Czuć mocno alkohol jak na moc.
15,5/20/18,5/6=60
Ardbeg Drum The Ultimate Committee (52%)
Aromat słodki – mleczna czekolada, ananas. Torf bardziej schowany, wanilia też już nie tak dominująca. W smaku gorzko – głóg, spalone drewno, piołun. Finisz długi, gorzki, tytoń, głóg, sadza. Ciekawsza i ładniej pukładana wersja.
20/23,5/23,5/7,5=74,5