whisky z małej japońskiej gorzelni Karuizawa, zamkniętej od 2001 roku. Dziś jej zapasy są bardzo cenione. Asama nazwę zawdzięcza pobliskiemu czynnemu wulkanowi. Leżakowała w beczkach po bourbonie i po sherry. Jest to niecodzienne zestawienie – mieszanka rocznikowych single malts z beczek z 1999 i 2000 roku. Pachnie przyjemnie, wiśniami w czekoladzie, ale w smaku nie ma nic słodkiego, dominują gorzkie nuty tytoniowe oraz wytrawne winnej pleśni. Finisz zdecydowanie ciężki, gorzki.