Dla uczczenia pięćdziesięciu lat pracy w branży whisky Billy Walker wydał w 2022 roku jubileuszową kolekcję trzech single maltów GlenAllachie: The Past, Present & Future Series. Trzy bardzo ciekawe whisky, dwie wybitne, cała seria była bardzo trudno dostępna, najmniej bo tylko 2900 butelek liczyła druga odsłona, Present Edition. Polskim dystrybutorem tych i innych whisky GlenAllachie jest M&P i dzięki dystrybutorowi udało mi się ich spróbować, dzielę się zatem opiniami o każdej z trzech butelek.
GlenAllachie 16YO Past Edition (57,1%)
Pierwsza odsłona serii limitowanej GlenAllachie Billy Walker 50th Anniversary Edition. Whisky została zaprezentowana 17 maja 2022 roku jako szesnastoletnia single malt dojrzewająca wyłącznie w beczkach po sherry. Do sprzedaży trafiło tylko 4000 butelek. Walker osobiście wybrał i połączył dziewięć beczek typu butt po sherry pełnych whisky z 2005 roku. Zapach bardzo przyjemny, bogaty, słodki – to miód z orzechami, śliwki, tytoń, dużo winogron, przypomina armaniaki, a nie whisky z beczek po sherry. W smaku jest trochę drożdżowości, jest wrażenie, jakby alkohol „musował” na języku, są orzechy włoskie, kwaskowe winogrona i rodzynki, a także kakao. Finisz słodko-cierpki, taniczny – gorzka czekolada z orzechami, suche włoskie orzechy, suszone maliny, rodzynki, tytoń, lekko nuta pieprzu, lekko anyżu, eukaliptusa. Złożona i bardzo smaczna. Nie czuć wysokiej mocy alkoholu.
28,5/28,5/28,5/8,5=94
GlenAllachie 16YO Present Edition (48%)
Druga whisky wypuszczona w serii z okazji półwiecza pracy Billy’ego Walkera, szesnastoletnia single malt, która rozpoczęła proces starzenia w beczkach po sherry px i oloroso, po czym trafiła do dziewiczych beczek mizunara, rzadkim i drogim gatunku japońskiego dębu. Jest to trudny do robienia beczek dąb ze względu na tendencję do skręcania się w miarę wzrostu, a jego porowaty charakter oznacza, że beczki te są podatne na przeciekanie. Ze względu na niedobór dębu mizunara, wydanie jest ograniczone do zaledwie 2900 butelek. Zapach słodko-mineralny, są rodzynki, ale jest też nieco siarki, są figi, wiśnie w czekoladzie. W ustach delikatna, zrównoważona, lekka słodycz, orzechy laskowe w czekoladzie, masło orzechowe i nuty leśne, żywiczne, iglaste. W finiszu robi się kwaskowa – limonka, kwaskowe winogrona, ale też syrop na kaszel, tytoń, taniny dębu. Bardzo elegancko ułożona, zrównoważona, niesamowicie pijalna.
28,5/28,5/28,5/9=94,5
GlenAllachie 4YO Future Edition (60,2%)
Pierwsza torfowa single malt, jaka wyszła z alembików GlenAllachie. Czteroletnia whisky ukazała się jako ostatnia w trylogii z okazji 50. rocznicy pracy Billy’ego Walkera. Jest to nie tylko pierwsza torfowa single malt w historii destylarni, ale także pierwsza butelkowana whisky, która była nadzorowana przez Billy’ego Walkera od początku do końca w GlenAllachie. Od czasu przejęcia własności destylarni w 2017 roku Billy wprowadził kilka zmian w produkcji, została spowolniona, aby umożliwić większy nadzór nad całym procesem. Zmniejszając produkcję o ponad 80%, byli w stanie wydłużyć czas fermentacji do 160 godzin, aby stworzyć bogaty w estry i bardziej owocowy w aromacie spirytus. Młoda single malt dojrzewała w mieszance beczek po rye whiskey i bourbonie, a także w kilku beczkach virgin oak, zanim została zabutelkowana z naturalną mocą 60,2%. Edycja limitowana do 10 tys. butelek. Zapach wędzonych śliwek, wędzonych wiśni, wędzonego mięsa. A w tle – igliwie, mięta, anyż, rozmaryn. W smaku cierpko, dużo medykamentów, śliwki i mocno uwędzone śliwki, wiśnie, nuty korzenne, goździki, ziele angielskie. Ostry finisz – imbir, dużo torfu, wędzone śliwki, anyż, apteka, aspiryna.
25,5/25,5/25/7=83