najbardziej znana marka koniaku z miasta Jarnac. Historia firmy zaczyna się na początku XIX wieku i związana jest z Napoleonem I, który był miłośnikiem złocistego trunku. Emmanuel Courvoisier odpowiadał za zaopatrzenie napoleońskiej armii m.in. w eau-de-vie. Bonaparte dostał od niego kilka beczek koniaku w 1811 roku i zabrał je ze sobą na zesłanie na św. Helenę. W muzeum w mieście Jarnac, gdzie jest siedziba firmy, można oglądać pamiątki związane z Napoleonem, w tym replikę oryginalnej skrzyneczki na koniak jaką wódz ponoć zawsze ze sobą woził. Jest tu oryginalny kapelusz Napoleona, który miał w 1807 roku podczas bitwy pod Frydlandem oraz jego kamizelka. Jest też oryginalny list Napoleona z zamówieniem eau-de-vie.
Firma powstała w 1834 roku, założona przez Felixa Courvoisier. Jako pierwsi zaczęli używać nazwiska Napoleon dla oznaczania jakości koniaku, potem w ślad za nimi poszło wielu producentów i dziś najpodlejsze brandy dumnie noszą symbol N w laurowym wieńcu.
Właścicielem marki jest obecnie grupa Beam Suntory, do której należą m.in. tak znane marki jak bourbon Jim Beam, whisky: Yamazaki, Laphroaig (malt) czy Teacher’s (blendowana), tequila Souza, a także holenderska marka likierów De Kuyper, a z koniaków – Salignac.
W Courvoisier zestawiają koniaki z destylatów z czterech regionów: Grande i Petite Champagne oraz Borderies i Fins Bois. Współpracują z ok. tysiącem hodowców winogron, mają dwa duże centra destylacyjne oraz współpracują z ok. 200 małymi producentami koniaku. Destylują tylko w małych alembikach o pojemności 25 hektolitrów. Beczki robione są tylko z dębu z Tronçais, a deszczułki są średnio wypalone. Każdego roku kupują ok. 1000 nowych beczek, które są ręcznie robione, więc nigdy nie mają tej samej pojemności, wynosi ona 240-250 l. Destylaty z różnych regionów zawsze starzone są osobno. Courvoisier sprzedawany jest w charakterystycznych pękatych butelkach z popiersiem Napoleona na szyjce. W swoich piwnicach firma ma destylaty z końca XVIII wieku, a w koniaku L’Esprit wykorzystano m.in. destylaty z 1802 roku (cena za butelkę – 6900 euro).
Marki koniaku to poza: VS, VSOP, XO, także: Courvoisier Napoleon Fine Champagne, Courvoisier Initiale Extra, Courvoisier Succession JS (destylaty liczące ponad 60 lat), L’Esprit de Courvoisier czy Courvoisier Trois Etoiles Luxe. Okres leżakowania to minimum cztery lata, przy czym te najmłodsze są blendowane z trunkami ośmioletnimi zanim zostaną rozlane do butelek z oznaczeniami VS. W wersji VSOP wyraźnie wyczuwalny jest smak wanilii, w wersji XO – także ziaren kakao, poza tym m.in.: suszone morele, rodzynki, dębina, korzenne przyprawy. W przypadku koniaku XO blend obejmuje 80 destylatów od 15 do 25 lat z Grande i Petite Champagne oraz z Borderies.
faktem jst, że Napoleon zmarł faktycznie 5 maja 1821 roku…co zabra na zesłanie pewnie nie do końca jest znane ale…jeśli napój dobry i jesli faktycznie Bonaparte miał go ze sobą to jedno jest pewne… i na wyspie mógł mieć wesołe chwile 🙂