Ze względu an kryzys i brak rentowności Diageo tymczasowo wstrzymała produkcję whisky w szkockiej destylarni Teaninich, ze względu na zbyt duży poziom zapasów leżakujących w beczkach. To pierwsza taka sytuacja od lat w Speyside, kiedy destylarnia whisky zatrzymuje działalność. Koncern wstrzymał też produkcję w swoich amerykańskich destylarniach Balcones i George Dickel, redukując jednocześnie część etatów. Działalność będzie zawieszona co najmniej do czerwca 2026 roku. Wcześniej wstrzymano produkcję w Dublinie w zakładzie, który robi whiskey Roe & Co. Firma ogłosiła również decyzję o konsolidacji operacji butelkowania w Stitzel-Weller z innymi zakładami należącymi do Diageo w Shelbyville i Lebanon w ramach szerszego, wieloletniego programu wzmocnienia łańcucha dostaw Diageo poprzez poprawę wydajności, odporności i elastyczności. Dalej, co najmniej do lutego 2026 roku zostanie zamknięta rozlewnia Crown Royal Whisky w Ontario w Kanadzie. Ponadto oddział firmy w Irlandii Północnej zlikwiduje ok. 60 stanowisk pracy i planuje przenieść część działalności do… Indii.
Wszystkie te działania związane są ze słabnącym popytem na whisky i rosnącymi ich zapasami. Czyżby to początek kolejnego globalnego kryzysu whisky? Niestety, wszystko wskazuje na to, że przychodzą chudsze lata dla branży.