Pod obrady Senatu trafiła petycja postulująca wprowadzenie minimalnej ceny za 100 gramów czystego alkoholu zawartego w napojach alkoholowych, która byłaby powiązana i indeksowana z poziomem wynagrodzeń w Polsce. Inicjatywę zgłosił Mazowiecki Związek Stowarzyszeń Abstynenckich.
W sprawie petycji swoje opinie przedstawiły cztery resorty. Ministerstwo Zdrowia powołało się na dane Światowej Organizacji Zdrowia, wskazując, że jednymi z najskuteczniejszych środków kontroli alkoholu są opodatkowanie i polityka cenowa. W krajach, gdzie wprowadzono cenę minimalną, spadło spożycie nie tylko wśród osób pijących najwięcej, ale także w całej populacji. Zdaniem Ministerstwa Zdrowia, rozwiązanie to może ograniczyć nadmierne spożycie i poprawić zdrowie publiczne.
Odmienne stanowisko przedstawiło Ministerstwo Finansów. Resort uznał, że brak jest uzasadnienia do realizacji postulatu, wskazując na już obowiązujące, coroczne podwyżki akcyzy w latach 2022–2027. Oceniono, że przyjęte wcześniej działania dobrze działają i nie zauważa się wzrostu spożycia alkoholu.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi także nie poparło idei ustalania minimalnej ceny na alkohol, zwracając uwagę, że konsumenci kierujący się wyłącznie ceną mogą w razie podwyżek sięgnąć po trunki z nielegalnych źródeł.
Związek Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego odniósł się do doświadczeń Szkocji, gdzie już kilka lat temu wprowadzono podobne rozwiązania. Związek powołał się na raport Public Health Scotland, podkreślając, że wprowadzenie proponowanych rozwiązań nie wpływa na skuteczne rozwiązanie problemu nadmiernej i szkodliwej konsumpcji. Mimo rosnącej dostępności cenowej alkoholu, jego spożycie w Polsce od ponad dekady utrzymuje się na stabilnym poziomie ok. 9,5 l na mieszkańca w przeliczeniu na 100% alkoholu. Lepszym kierunkiem jest edukacja, a nie regulacja.
Natomiast Grzegorz Święch ze Związku Zawodowego Pracowników Lecznictwa Psychiatrycznego i Uzależnień zwrócił uwagę na wciąż dużą liczbę osób uzależnionych w Polsce. Anna Puchach-Kozioł z Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom zauważyła, że wprowadzenie minimalnej ceny to dobry mechanizm ograniczający ekonomiczną dostępność alkoholu.
Senat będzie dalej zastanawiał się nad tą kwestią.