W dniach 3-4 maja odbyła się piąta edycja Vienna Gin Festival. Wydarzenie odbyło się w Semperdepot Wien, w samym centrum Wiednia. Przez te dwa dni można było spróbować ponad 150 butelek – ginów oraz produktów z nimi związanych, prezentowanych przez 30 wystawców. Dodatkowo odbyło się dziesięć sesji master class, w tym jedna w języku angielskim.
Tegoroczny festiwal był inspirowany latami 20 ubiegłego wieku. Zaczynając od muzyki, o którą dbał DJ, aż po specjalne występy, mające uatrakcyjnić program wydarzenia. Organizatorzy zapewnili strefę food & chill, gdzie można było skorzystać z oferty gastronomicznej przygotowanej specjalnie na ten event, chwilę odpocząć, porozmawiać ze znajomymi oraz nawiązać nowe kontakty. W tej strefie znajdowało się również upcycling station (można było np. kupić lampy zrobione z butelek po ginie) oraz merch shop (sklep z gadżetami).
Poza szeroko rozpoznawalnymi markami jak Tanqueray czy Hendrick’s, zaprezentowało się wiele lokalnych destylarni z Wiednia, Styrii i pozostałych regionów Austrii. Nie zabrakło nawet reprezentacji ginów z Australii czy Japonii.
Zgodnie z obowiązującymi trendami pojawia się też coraz więcej propozycji napojów bezalkoholowych. Giny były serwowane w formie do degustacji lub w formie gin & tonic, w zależności do życzenia gości. Dodatkowo niektórzy wystawcy przygotowali bardziej rozbudowane propozycje koktajlowe.
Bezdyskusyjnie najważniejszą premierą festiwalu była prezentacja Hendrick’s Gin Grand Cabaret. W mojej opinii bardzo udana. Bardzo dobrze zbalansowany gin z wyraźnymi nutami brzoskwini, ananasa. Jednakże najbardziej interesującymi ginami jakie miałam okazję spróbować były – stosunkowo świeże na rynku europejskim: Porfidio Dry Agave Gin (2018) oraz Porfidio The.Juniper.Tree. Kolejnym produktem, który zwrócił moją uwagę był Kaffee Gin od Brenngeist. Jest to zdecydowanie jeden z najlepszych alkoholi tworzonych z kawą jaki miałam okazję spróbować. Zwróciła też uwagę oferta MOTs Distillery, mikrodestylarnii ze Styrii założonej w 2022 roku. Miałam okazję porozmawiać z właścicielami o ich produktach, historii stosunkowo młodej destylarni oraz nowatorskiej koncepcji tworzenia ginów. Ich pierwszym produktem był Thai Gin – inspirowany Azją, Tajlandią w którym użyte zostały przyprawy charakterystyczne dla kuchni tajskiej. Po rozmowie spróbowałam typowy Buddha’s Hand Gin, który smakuje jak tarta cytrynowa w płynie z akcentem botaników charakterystycznych dla ginu.
Podczas Festiwalu nie brakowało ciekawostek, takich jak: hemp gin (gin z konopiami), gin kawowy, giny kolorowe. Pojawiła się też oferta ginów starzonych (barrel aged). Oferta ginów poszerza się coraz dynamiczniej o kolejne ciekawe pomysły z użyciem owoców leśnych i tarniny.
Podsumowując: impreza była niezwykle udana. Frekwencja dopisała, interesujące i nowatorskie alkohole, pokazujące najnowsze trendy w produkcji ginów na świecie. Niezwykle ciekawi mnie, co producenci zaproponują za rok.
A oto trzy najciekawsze giny wiedeńskiego festiwalu:
Porfidio The.Juniper.Tree. (47%)
Bardzo ciekawe i jedyne w swoim rodzaju giny. Stworzone na bazie agawy, leżakowane przez 5 lat w nowo napełnionej beczce z kasztanowca. Producent wyróżnia sześć botaników: jałowiec, kwiaty agawy, kwiaty opuncji z gatunku tuna, kwiaty pitaja (smoczego owocu), sok z łodyg agawy oraz słodkie jadalne kasztany. Egzotyczny, mocy alkoholu zupełnie nie czuć, bardzo delikatny, w odczuciu zdecydowanie gęstszy od tradycyjnych ginów, syropowy. Aromat słodki, syropowy, leśny, kaktus, igły z drzew iglastych, kwiaty, miód, syrop z igieł drzew iglastych. W smaku: syrop, agawa, orzeźwiający jałowiec, cytrusy, leśny miód spadziowy. Finisz słodko-gorzki, leśny, kaktus, orzeźwienie, jałowiec.
28/27/27/9=91{av-rekomeduje]
Brenngeist Kaffee gin (39%)
Limitowana edycja z 2024 z wykorzystaniem ziaren od ORO Caffé, jedynie 120 butelek 0,5 l na batch. W aromacie głównie nuty kawy i toffi, towarzyszące klasyczne aromaty zapachowe ginu. Porządny, dobrze zbalansowany gin, z wyraźnymi nutami świeżej kawy, idealnie łączącymi się z aromatami jałowca oraz pozostałych botaników użytych do produkcji. Po dodaniu toniku smakuje jak bardzo dobre espresso tonic.
28/26/25/9=88
Gin Sul Laranjal
Gin z Hamburga, nowa limitowana edycja 2024, marka należy do Jägermeister. W aromacie subtelne nuty pomarańczy oraz jałowca. Smak: bardzo delikatna skórka z pomarańczy, owoc pomarańczy, delikatnie zioła, słodycz. Finisz to słodkie pomarańcze.
26/25/25/8=84
Zuzanna Trzeciak