26 i 27 sierpnia Jastrzębia Góra po raz ósmy gościła miłośników whisky, zapewniając doskonałe zakończenie wakacji. Wielu zagranicznych gości, świetne sesje masterclass, sporo premierowych butelek, dobra muzyka i jak zwykle słoneczna pogoda.
Tradycyjnie świetny program i selekcję butelek przygotowały koncerny – Diageo, Brown-Forman, Pernod Ricard, Moët Hennessy, Bacardi-Martini. Obecni byli najwięksi dystrybutorzy – United Beverages, CEDC, Stock Polska, M&P Pavlina, Pinot Wine & Spirits, MV Poland, Coca Cola HBC i mniejsi: Cerville, AN.KA Wines, Dom Wina, Vininova, Last Port, ML Spirits, Polmos Bielsko-Biała, Bevworks. Byli też polscy producenci – Mundivie z whisky Wild Fields oraz Podole Wielkie z okowitami starzonymi w beczkach po winach tokajskich. Wysokie koszty związane z wynajmem stoiska na festiwalu w Jastrzębiej Górze powodują, że selekcja wystawców z roku na rok jest coraz ostrzejsza, pozostaje mieć nadzieję, że uda się organizatorom w następnych latach powiększyć zajmowaną przestrzeń, by zmieścić jeszcze więcej whisky. Choć muszę przyznać, że mimo iż koncentrowałem się niemal wyłącznie na nowościach, nie byłem w stanie i przy obecnych rozmiarach imprezy spróbować wszystkiego, co wcześniej zaplanowałem.
Niezwykle mocnym akcentem tegorocznej edycji były sesje masterclass. Tu palma pierwszeństwa należy do Brown-Forman i ich degustacji ze Stewartem Buchananem The GlenDronach Sherry Cask Connoiseurs. Do spróbowania były whisky z mocą beczki z lat 1992-1994, pełne nut sherry oloroso i pedro ximenez, perfekcyjnie harmonijne. Przy okazji tej degustacji zaprezentowano po raz pierwszy w Polsce edycję GlenDronach CS Batch 10 i jest to najlepsza z dotychczasowych dziesięciu wersji. Do tej masterclass wrócę w osobnym artykule.
Drugie wydarzenie festiwalu to premiera aż dwóch wiekowych whisky z Old Bushmills Distillery – single malts w wieku 25 i 30 lat. Degustację prowadził Tomasz Włodarczyk. Do spróbowania podczas tego spotkania po raz pierwszy była też bardzo interesująca Bushmills 12YO Tequila Cask Strength Poland Limited Edition. Beczki po tequili Jose Cuervo, sześć lat z beczek po bourbonie, sześć lat po tequili. Zapach pomarańczy, mandarynki, bardzo słodkie cytrusy i cytrusowe ciasto, anyż. W smaku gorzkie pomarańcze, grejpfrut, limonka, zioła, ziemistość, jabłka. W finiszu gorzkie limonki, grejpfrut, cytryna, ziemistość, agawa, mango, eukaliptus. Ten sam importer, United Beverages, pokazał też w Jastrzębiej Górze po raz pierwszy nowe edycje Macallan Classic Cut 2022 i Highland Park CS Batch 3.
Trzecim wydarzeniem była polska premiera Ballantine’s 40YO, niestety nie dane mi było spróbować, mam nadzieję, że jeszcze wrócę do tej butelki.
Poza tym można było posłuchać Kenny’ego MacDonalda, który przedstawiał dwie premiery z destylarni Glengoyne – Legacy Series Chapter Three i CS Batch 9. Na festiwalu była też premierowo prezentowana Tamdhu 18YO – w zapachu anyż, śliwki, gruszki, heban, cynamon, jabłka, miód wrzosowy, pigwa. Smak szorstki, cierpki, nieco soli, skóra, ale też gorzka czekolada z pomarańczą. Finisz to pudding pomarańczowy, mandarynki, goździki, anyż.
Charles Metcalfe pokazał m.in. świetną Balvenie 25YO, whisky otwiera serię Rare Marriages The Balvenie, sygnowaną przez Davida Stewarta, jest dzieckiem jego koncepcji połączenia beczek po bourbonie i sherry, pierwszego i kolejnych napełnień, z amerykańskiego i europejskiego dębu. Kuba Magnuszewski zaprezentował natomiast ciekawą edycję Glenfiddich Orchad Experiment #05, whisky bez podania wieku, prawdopodobnie najmłodsze destylaty mają ponad 12 lat. Beczka po jabłkowej brandy Somerset Pomona, alkohol leżakował razem z musem w beczkach. Wypuszczona jako piąta edycja w Experimental Series, butelkowanie 2022.
Nowe na polskim rynku kanadyjskie whisky prezentował Andres Faustinelli, master blender Bearface Distillery, whisky słodkie, pełne nut syropu klonowego, ciekawostką jest edycja leżakowana w beczkach po mezcalu z Oaxaca. Podobnie jak Glendalough z Irlandii, tak i Bearface z Kanady zasiliły właśnie portfolio Coca Cola HBC.
Malcolm Waring wraz z Łukaszem Dynowiakiem pokazali klasyczną ofertę Old Pulteney, ale była też niespodzianka, Old Pulteney 14YO 2007 Sherry Cask z mocą beczki. Zapach bardzo słodki, wanilia, słodkie śliwki, lukier. W smaku masa śliwek, ostre jak śliwowica, cynamon, gałka muszkatołowa. Bardzo aromatyczne śliwki w finiszu, słód, imbir, pieprz, wanilia.
Alan Glynn z irlandzkiej Dingle Distillery gościł po raz drugi w Jastrzębiej Górze, opowiadając o wykorzystywanych w destylarni beczkach. Ukazała się m.in. Dingle Fifth Single Pot Still Release, leżakowana w 100% w beczkach first fill bourbon. Zapach kremowy, waniliowy, do tego zioła i bardzo młode zielone ziarno, mleczko zbożowe. Smak bardzo zbożowy i ziołowy. W finiszu: banany, zioła, młode zboże, lekko słoność.
Sympatyczny Matt Hofman, master distiller w amerykańskiej Westland Distillery, gdzie robią tylko whisky single malt, przedstawił swoje wypusty. Wykorzystywany jest jęczmień lokalnej odmiany talisman, do fermentacji belgijskie drożdże piwowarskie, fermentacja trwa aż pięć dni, a do leżakowania whisky używają tak dziwnych beczek, jak np. po lokalnym barley wine, czy z rzadkiej odmiany dębu garryana z Oregonu.
Iain Allan z Glen Moray przywiózł m.in. Glen Moray Amarone Cask 2010 z mocą beczki, zapach słodki, rodzynkowy, lekko drożdżowy, miód. Smak słodowy, miód, śliwki, pomarańcze, goździki. W finiszu pomarańcze i cynamon, mandarynki i rodzynki, tytoń, skóra.
W strugach lecącej wody, zaopatrzony w ciężki sztormiak, Paweł Lipnicki częstował nową edycję Talisker Distiller Edition 2008/2018. Zapach słony, wędzone ryby, wędzone śliwki, czereśnie. W ustach dużo owocowej słodycz – czereśnie, słodkie jabłka, morele, brzoskwinie. W finiszu: wanilia, morele, ananas, syrop brzoskwiniowy i sól.
Na stoisku M&P można było spróbować kilku starszych zacnych whisky, jak Hazelburn 21YO pełen nut bakaliowych, a także nowości – własnego butelkowania beczki po sauternes z destylarni GlenAllachie. Whisky leżakowała 13 lat, wyszło tylko 300 butelek dla serii M&P Cask Collection Club. Zapach słodki, pełen crème brûlée, soczystych moreli, brzoskwiń, budyniu pomarańczowego, miodu, rodzynek, orzechów laskowych, mlecznej czekolady.
Michał Kaszuba prezentował m.in. rzadkie butelkowania z afrykańskiej destylarni Bain’s, a także unikatowe butelki z Deanston i ciekawe limitowane edycje blendów Black Bottle z nowej serii Alchemy, jedna dymna, druga słodka, z beczek po sherry.
Japońskie whisky można było znaleźć na stoiskach: Last Port, Cerville, Pinot, M&P, amerykańskie oczywiście Brown-Forman, promujący whiskey Woodford Reserve, ale też do spróbowania były takie marki jak: Ilijah Craig na stoisku Vininova, Blanton’s w M&P, David Nicholson, Yellowstone czy George Remus miał u siebie Pinot, obecny był też Michele Reina, ambasador tych whiskey, Kentucky Owl i Wisemann – to marki bourbona i rye whiskey z oferty Cerville.
Whisky z nowych szkockich destylarni można było spróbować z Annandale Distillery oraz Glasgow Distillery na stoisku ML Spirits, tu także były nowe wypusty z Arran. Dom Wina pokazał debiutujące edycje Fettercairn Warehouse 2 2022 Batch 3 i Fettercairn Warehouse 2 2022 Batch 3 z mocą beczki. Na stoisku AN.KA Wines były whisky od niezależnych bottlerów – Gordon & MacPhail i Hart Brothers, M&P miało butelki od Murray McDavid, Pinot od Duncan Taylor, Vininova od Wemyss Malts. Pinot zaskoczył też najnowszymi wypustami ze szwedzkiej destylarni Mackmyra, a także whisky z Brandenburgii, z lokalnego żyta. A wisienką na torcie były bardzo stare edycje whisky na stoisku Ardbeg, gdzie spędziłem sporo czasu drugiego dnia festiwalu.
To mój subiektywny przegląd stoisk i nowości, whisky było znacznie więcej, wiele jednak już mi dobrze znanych, jak choćby znakomite pozycje z serii Diageo Special Release czy Flora & Fauna, polskie whisky Wild Fields, kolekcja z destylarni Jura, różne wypusty Dewar’s, Aberfeldy czy Craigellachie, jak również z Aberlour czy Tullamore D.E.W.
Kolejny festiwal w Jastrzębiej Górze odbędzie się w dniach 25-26 sierpnia 2023.
Najciekawsze nowości na Festiwalu Whisky Jastrzębia Góra 2022
(noty powyżej 90/100)