najczęściej wódki z dodatkiem aromatów grapefruita, rzadziej destylowane z udziałem soku z owocu. Najbardziej znana i bardzo udana jest Finlandia Grapefruit Fusion. Do najbardziej luksusowych należy Belvedere Pink Grapefruit – wódka wielokrotnie destylowana z wykorzystaniem maceratów z owocu, jest to klasa super premium i nie ma nic wspólnego z wódkami aromatyzowanymi, więc smak grapefruita jest w niej ledwie wyczuwalnym tłem, najlepiej pić ją bardzo mocno schłodzoną. Oczywiście jest bardzo droga. Inny znany produkt to duński Absolut Ruby Red – również trzeba pić w oszronionym kieliszku i powiedzmy sobie szczerze, że przegrywa smakowo nie tylko z luksusową Belvedere, ale też z o wiele tańszą Finlandią. Jest też wódka Sobieski Grapefruit, ale ta jest niezbyt udana, jak dla mnie najgorsza ze wszystkich jakie Sobieski ma w ofercie.
Z propozycji z niższej półki, zdecydowanie tańszych, mamy destylat Polmosu Józefów – Biznesowa Grejpfrutowa – smakuje jak czysta wódka zmieszana z tanim sokiem z czerwonych grejpfrutów, nie bardzo wiem jaki sens ma taki produkt, bo smaczniej jest samemu przygotować sobie tego typu drinka i to w korzystniejszych proporcjach. Znacznie lepsza jest Lubelska Grejpfrutowa wprowadzona na rynek w 2011 roku, też smakuje jak miks czystej i soku z czerwonego grejpfruta, ale w tym przypadku dobrego soku i ma przyjemny zapach. Zaletą obydwu tanich grejfrutówek jest to, że można je kupić w butelkach o objętości 100 ml.