Władze argumentują ewentualną decyzję zbyt wysokim spożyciem alkoholu. Z wypowiedzi irlandzkiego ministra zdrowia wynika, że 40 proc. konsumentów alkoholu bierze udział w libacjach, a według danych aż 25% zgonów osób przed 50 rokiem życia jest konsekwencją spożywania alkoholu. Według danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w 2013 roku Irlandczycy wypili 10,6 l alkoholu – Polacy 10,8 l, Niemcy 10,9, Luxemburczycy 11 l, Francuzi 11,1 l, Czesi 11,5 l, Estończycy 11,8 l a Litwini 14,3 l. Zamierzenia są takie, by ograniczyć spożycie alkoholu mieszkańców zielonej wyspy do 9,1 l w 2020 roku. Cena półlitrowej puszki piwa miałaby kształtować się na poziomie co najmniej 2 euro, butelki wina 8 euro. Cena minimalna dotyczyłaby sprzedawców detalicznych, natomiast puby i inne punkty gastronomiczne określałyby ją same. Ponieważ jednak Irlandczycy mają wielowiekowe tradycje pędzenia mocnych alkoholi w domu, więc minimalna cena dotknie pewnie w większym stopniu producentów, niż konsumentów.