słowacki calvados, tej nazwy używano dla jabłkowych destylatów w czasach Czechosłowacji, i niektórzy (np. Old Herold) stosują ją do dziś, choć może się to nie podobać Francuzom, którzy mają zastrzeżoną nazwę calvados. Smak jest jednak zupełnie inny niż w Normandii, gdyż używa się innych odmian jabłek (w praktyce takich, jakie akurat są dostępne). Alkohol destylowany jest z przefermentowanego cydru i oferowany w wysokiej mocy – 50-52%. Smak jest szorstki czy wręcz ostry, nie ma w nim ani słodyczy, ani cierpkości, ale wyraźnie czuć pod językiem jabłka. Właściwie takim samym trunkiem, inaczej nazwanym jest Jablkovica.
Calvados wypalany jest z cydru, natomiast Jabłkowica jest wypalana z przefermentowanej pulpy owocowej (czyli zmielonych i przefermentowanych całych owoców). Tak samo są wyrabiane niemieckie, austriackie apfelbrandy. Daje to zupełnie inny smak i zapach. Bardzo ciekawa strona, pozdrawiam serdecznie