Gdy mówimy o koniaku, należy pamiętać, że może on być produkowany wyłącznie w sześciu ściśle kontrolowanych regionach Francji: Fins Bois i Bons Bois, Petite i Grande Champagne, Borderies i Bois Ordinaires. Camus jako jedyny z dużych producentów koniaków zestawia swoje trunki z eau-de-vie z każdego z tych regionów, dzięki czemu może pokazać pełne bogactwo smaków i aromatów. Do produkcji używają wszystkich trzech odmian winogron z jakich można robić koniak, choć szczepy colombard i fole blanche stanowią tylko ok. 3% destylacji. Centrum Camus w mieście Cognac daje doskonałe wyobrażenie i filozofii produkcji tego trunku. Firma świętuje w tym roku swoje 150-lecie, została założona w 1863 roku przez rodzinę Camus. Twórcą marki był Jean-Baptiste Camus, dziś kieruje nią kolejne pokolenie Camusów, a konkretnie Cyril Camus, urodzony jak ja w 1971 roku, w zarządzie od 1994 roku. Zacytuję tu obecnego prezesa: „Making a great cognac is easy. All you need is a great-grandfather, a grandfather and a father who have done it before you”, czyli – łatwo jest robić dobry koniak, jedyne czego potrzeba, to pradziad, dziadek I ojceic, którzy robili go przed tobą 🙂 Początkowo koniak sprzedawany był jako La Grande Marque, jednak szybko nazwisko rodziny stało się marką dostatecznie wielką by to ono wyznaczało jakość. Mają liczne uprawy w Borderies. Trunki dojrzewają w zimnych piwnicach Camus, w beczkach z francuskiego dębu. Podstawowa linia koniaków, zwana Elegance, obejmuje trunki eksportowane do ponad 140 krajów, są to koniaki: VS, VSOP, XO oraz Extra – różnią się doborem kupaży oraz okresem starzenia, wszystkie jednak mają orzeźwiające owocowe smaki. Inne, mniej znane, linie koniaków Camusa to: Ile de Ré (trzy odmiany: Fine Island, Double Matured i Cliffside Cellar) – o słonawym smaku, wszystkie pochodzą z destylatów z wyspy Ré i były częściowo tam starzone (a pierwszy cały okres starzenia spędził na wyspie), Camus Borderies XO (tylko destylaty z regionu Borderies), Rarissimes (rocznikowe koniaki, począwszy od 1969 roku) oraz najwyższej klasy, sprzedawane w pięknych kryształowych karafkach, Masterpiece Collection. W 2013 roku stworzono również koniak upamiętniający 150-lecie firmy, są w nim destylaty pamiętające każde z pokoleń Camus.
Odwiedzający dom Camus w Cognac mogą m.in. obejrzeć rodzinny skarbiec – beczki zawierające destylaty z roku urodzenia każdego z potomków rodu Camus (poza założycielem, z jego czasów pozostało bardzo niewiele koniaku), zamykane są po trzy beczki dla upamiętnienia narodzin członka rodziny. Organizowane są tu też bardzo ciekawe warsztaty z kupażowania koniaków, każdy uczestnik takiego warsztatu pod okiem master-blendera zestawia własny koniak, który na koniec wraz z recepturą otrzymuje w pamiątkowej butelce.
Na miejscu spróbowałem po raz pierwszy doskonałych koniaków z wyspy Ré – chyba bardziej adresowanych do fanów whisky niż konserwatywnych miłośników koniaków. Miałem też okazję spróbować koniaków XO Borderies i XO Elagance. Są bardzo harmonijne i bogate w aromaty. Bardzo mi odpowiadają złożone koniaki Camus.
alembiki typu charentes
rodzinny skarbiec
Sir Lancelot by się nie powstydził
Camus dojrzewający
czas na degustację