18 października w Salonie M&P Strzelecka odbyła się degustacja kolekcji ginów Ben Lomond. To nowoczesna linia ginów klasy premium, dedykowanych do koktajli. Nazwa nawiązuje do wzgórza przy Jeziorze Lomond, które wznosi się ponad destylarnią Loch Lomond, producentem tego ginu. Podstawowa wersja Ben Lomond Scottish Gin to mieszanka 11 botaników. Kluczowe są jagody szkockiego jałowca, czarnej porzeczki i jarzębiny. Pozostałe botaniki to: nasiona kolendry, korzeń dzięgla, skórki pomarańczy, pieprz seczuański, cynamonowiec wonny, płatki róży, lukrecja, korzeń irysa. Dodatkowo kolekcję uzupełniają dwa giny smakowe: z maliną i kwiatami czarnego bzu oraz z jagodami leśnymi i agrestem.
Ben Lomond Scottish Gin (43%)
W aromacie: delikatny jałowiec, nuty leśne, jagoda, porzeczka i nieco słodkiej karotki, ale też zielony ogórek i seler. W smaku cytryna i jałowiec, goryczka. Smak jest leśny, nieco żywiczny, bardzo jałowcowy i dużo cytrusów: pomarańcze, cytryny, mandarynki. W finiszu czuć czarną porzeczkę, wyraźnie jałowiec, pieprz, dzięgiel.
26,5/26/26/7,5=86
Ben Lomond Raspberry & Elderflower (37,5%)
Barwa różowa. Przyjemny i naturalny zapach poziomek i malin, żurawiny, lekko jałowca. Smak słodki, owocowy, świetnie dopełniony nutą jałowca. Finisz lekki, konsekwentnie łączący słodycz z ostrzejszą nutą jagód jałowca, w finiszu też uwypukla się kwiatowa nuta czarnego bzu.
27/26/25,5/7=85,5
Ben Lomond Blackberry & Goosberry (37,5%)
Kolor intensywnie jagodowy. Zapach leśnych jagód, żurawiny, przyjemny, słodki jałowiec i igliwie w tle, do tego fiołki. Smak słodki, jagodowy, pudrowy, wyraźnie fiołkowy jak likier parfait d’amour. Słodki, cukierkowy finisz.
26/23/22,5/7=78,5