Moe, Rakvere i historia gorzelnictwa estońskiego

W miasteczku Moe w Estonii w latach ZSRR była wielka destylarnia wraz z rektyfikacją. Zniszczona niemal całkowicie w 1986 roku w ramach antyalkoholowej polityki Gorbaczowa. Nie całkiem popadła jednak w ruinę. Dziś wprawdzie nie ma tu rektyfikacji i część budynków niszczeje, ale w pozostałych znów powstaje spirytus, zestawiana jest wódka, działa też założone w 1971 roku muzeum gorzelnictwa, którego twórcą był Viktor Kirsilo, wieloletni pracownik zakładu.


– W dobrych latach produkowano tu 15 tys. l spirytusu dziennie. Były tu cztery kolumny do rektyfikacji – wspomina Arno Kangur, prezes spółki Estonian Spirit, która jest właścicielem destylarni w Moe oraz rektyfikacji w pobliskim mieście Rakvere.
Obydwa zakłady pochodzą z XIX wieku. W latach ZSRR były państwowe, w okresie pieriestrojki Gorbaczowa wstrzymały prace, większość maszyn zdemontowano. Sprywatyzowane w 1997 roku, w 1999 roku przejęte przez spółkę Onistar, w 2009 roku przez Estonian Spirit. Dziś produkowany jest w nich ekologiczny spirytus. Wszystko jest opalane drewnem żeby zachować tradycyjny wyrób. Mają certyfikaty koszerności na wszystkie wódki. Produkowane są tu wódki klasy super premium: 1886 Moe Mohe (pszeniczno-żytnia z organicznego zboża), 1886 Moe (z mieszanego zboża), Silver Swan Pure Rye (żytnia) i Silver Swan, będąca mieszanką podobnie jak 1886 Moe. Poza tym produkuje się tu private labels – wódki na prywatne zamówienia. Planowane są inwestycje w nowe urządzenia i powiększenie produkcji.
Gorzelnia Rakvere powstała w 1794 roku, miasto wówczas nazywało się Wesenberg. Właścicielem majątku i gorzelni był baron Wilhelmine von Tiesenhausen. Produkowano tu wówczas rocznie ok. 12 tys. l spirytusu. W końcu XIX wieku zakład przejął Andreas Rennenkampf, który wprowadził m.in. maszyny parowe do destylacji. W 1874 roku część zakładu zniszczył pożar, ale szybko go rozbudowano. W latach I wojny światowej wstrzymano produkcję. W 1920 roku zakład został znacjonalizowany. Ponownie zaczęto tu produkować spirytus dopiero w 1938 roku, początkowo 200 tys. l miesięcznie, ale po zainstalowaniu nowej kolumny odpędowej wydajność wzrosła ponad dwukrotnie. Uruchomiono rektyfikację i uzyskiwano spirytus o mocy 98%. Fabryka pracowała nieprzerwanie do 1944 roku, kiedy została zniszczona podczas bombardowania. Już rok później wznowiła jednak pracę, a w latach 60. została zmodernizowana. Ponownie zmodernizowana po 1992 roku.
Destylarnia w Moe została wybudowana w 1886 roku, ale na bazie wcześniejszej gorzelni. Początki gorzelnictwa w wiosce Moe sięgają – według zachowanych dokumentów – 1688 roku, wówczas majątek nazywał się Muddis. Roczna produkcja w tym czasie była niewielka, sięgała ok. 30 tys. l rocznie. Właścicielem gorzelni i majątku był Charles von Löwenstern. Nowy właściciel, Jacob Kurberg, zbudował nowoczesny jak na owe czasy zakład we wspomnianym 1886 roku, rok później popłynął z kolumn pierwszy alkohol. Zakład został zniszczony przez pożar w 1908 roku, ale już po kilku miesiącach wznowiono pracę. Fabryka działała z przerwą na lata I wojny światowej i do 1939 roku pozostawała w rękach rodziny Kurbergów. Po wkroczeniu armii radzieckiej Kurbergowie uciekli do Niemiec, a destylarnię zamknięto. Wznowiono jej działalność w 1945 roku, już jako zakład państwowy. Na początku lat 60. dziennie rektyfikowano tu ok. 6 tys. l spirytusu. Zmiany przyszły z początkiem lat 70. W 1973 roku dyrektorem został Arvo Antropov (do dziś zachowano jego gabinet, udostępniany obecnie zwiedzającym), zmodernizowano i rozbudowano zakład, zwiększając wydajność do blisko 3 mln l spirytusu rocznie. Produkcja wynosiła w 1981 roku 20 tys. l spirytusu dziennie, oczyszczanego do mocy 96,6%.
W Estonii było na początku XIX wieku ponad 800 gorzelni, na początku XX wieku już tylko ok. 250, a dziś są trzy: w Moe, Rakvere i Ääsme. Pierwsze zapisy o destylacji alkoholu na terenie obecnej Estonii pochodzą z 1485 roku. Pierwsza oficjalna licencja na sprzedaż alkoholi została przyznana aptekarzowi Wolfgangowi Holzwirtowi w 1550 roku. Źródła podają, że na tych ziemiach w XVII wieku produkowano rocznie ponad 7000 litrów legalnego spirytusu. Już w XVIII wieku aż 85% majątków ziemskich w Estonii miało swoje gorzelnie. Znaczna część spirytusu trafiała na rynek rosyjski. W 1786 roku Charles von Liphart wyekspediował z Tallinna aż ok. 150 tys. l alkoholu. Rynek rósł gwałtownie. W 1799 roku 731 gorzelni na terenie Estonii wyprodukowało blisko 8 mln l 50% wódki. W 1801 roku rektor Uniwersytetu w Tartu, Friedrich Parrot, opracował nowoczesny system destylacji spirytusu. W 1810 roku Andreas Lamberti zaprojektował parową maszynę odpędową, zainstalowaną w gorzelni po raz pierwszy w 1817 roku. Pierwszy spirytus rektyfikowany otrzymano w 1850 roku. W tym czasie rozpoczęła też działalność duża wytwórnia alkoholi w Tallinnie, znana dziś jako Liviko. W latach dwudziestolecia międzywojennego, podobnie jak w Polsce, 98% wytwarzanego w Estonii spirytusu pochodziło z ziemniaków. Lata wojny przyniosły wiele zniszczeń, zburzonych zostało aż 58 gorzelni. Kolejne wielkie spustoszenia przyniosła pieriestrojka. Można powiedzieć, że rok 1985 zakończył 500 lat rozwoju gorzelnictwa w Estonii. Przed dawną halą rektyfikacji w Moe jest symboliczny kamień nagrobny Aquavitae Estonica 1485-1985. O historii estońskiego gorzelnictwa opowiada książka „500 Years Spirits Production in Estonia”.
Pan Arno Kangur oprowadził mnie po obydwu zakładach, mieliśmy także możliwość degustowania wytwarzanych tu znakomitych wódek. Wszystkie robione są z lokalnych upraw zbóż, na jeden litr spirytusu zużywa się tu trzy kilogramy ziarna. Są to drogie, ale bardzo wyraziste wódki.

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.