W nadmorskim mieście Icod de Los Vinos jest m.in. piękny park z najstarszym smoczym drzewem na wyspie – Parque del Drago. Gigantyczne, ma około tysiąc lat, nie wiadomo dokładnie ile, bo te drzewa nie mają słojów. Kora jest bardzo skorodowana, ale u góry jest zielone, wciąż żywe. Było świętym drzewem mieszkańców Teneryfy przed konkwistą i na szczęście Hiszpanie je pozostawili. Icod Drago (Dracaena Draco Canariensis) to najstarszy okaz na archipelagu, ma ponad 16 metrów wysokości i podstawę o obwodzie około 20 metrów. Wokół jest roślinność typowa dla wyspy, jest też grota wydrążona przez lawę wulkanu Teide. W pobliżu parku można spróbować lokalnego wina robionego z bananów, które jest zbyt słodkie, męczące. Można też, a nawet trzeba, odwiedzić szalonego winiarza, który zakochany jest w szczepie malvasia.
Tuż przy wejściu do parku jkest wine-bar o nazwie Museo de Malvasia de Tenerife. Pomysł na promocję szczepu malvasia, który daje wspaniałe słodkie wina, narodził się w 2010 roku, jego twórcą jest niezwykły entuzjasta Hermogenes Vera Lopez, który potrafi godzinami opowiadać o winie, o historii regionu i słodkich win, które niegdyś z Teneryfy trafiały nawet na stoły rosyjskich carów. Na Kanarach występują trzy odmiany malwazji – malvasia aromatica, bardzo rzadka w Europie malvasia rosada i najważniejsza malvasia volcanica, występująca na Lanzarocie i w mniejszym stopniu Teneryfie. Jest to naturalna krzyżówka malvasia aromatica i lokalnego szczepu barmejuela. Daje słodkie, bardzo aromatyczne wina, pełne zapachu kwiatów. Hermogenes ma sześć win, w tym dwa ze szczepu malvasia, poza tym jako jedyny na Teneryfie oferuje cudownie aromatyczny destylat Aguardiente de ouve Malvasia o mocy 42%. Są tu aromaty melona, gruszki, jabłka, akacji. W ustach czarny bez, akacja, nuta różana, ale też cierpki, taniczny hibiskus. W finiszu jest i miód, i głóg, cierpkość kwaskowego jabłka, ale i słodycz melona. Doskonałe. Hermogenes sam destyluje całe winogrona na małym aparacie u swojego kolegi. Wina również są soczyste, bardzo owocowe, pełne słońca i eleganckiej słodyczy. Jest też likier według autorskiego przepisu gospodarza, Sangre del Drago – destylat z winogron malvasia i owoce lasu, moc 25%. W aromacie czekolada, jagody, jeżyny, słodki syrop wiśniowy, nuta pestki. W smaku słodko-cierpkie, dużo jagód, miód, śliwka. Marcepanowy finisz. Miejsce pełne jest starych zakurzonych butelek, książek, grafik i zdjęć związanych z historią malvasi i winiarstwa na Teneryfie, z ogrodem, tarasem, starymi beczkami. Z niepowtarzalnym klimatem.





















