Z Warszawy lub Katowic latają linie Wizzair na Sycylię, do Trapani. niestety, jest to najlepsza opcja, czasami trzeba pogodzić się z nielubianym przewoźnikiem. Małe lotnisko, z niego możemy albo wziąć taksówkę, albo wsiąść w autobus do oddalonej o jakieś 20 minut Marsali. Na miejscu zarówno baza noclegowa, jak i gastronomiczno-barowa jest na dobrym poziomie. Samo miasto nie oferuje wiele więcej ponad to, z czego słynie – czyli tysiące beczek doskonałego wina. Jest przy tym na tyle niewielkie, że bez problemu można poruszać się pieszo (o ile nie straszne nam dziury w chodnikach, porastające je chwasty, czy też zupełny brak miejsca dla pieszego, bo akurat samochód zajął cała przestrzeń) – bądźmy przygotowani na typowy dla Południa Włoch bałagan.
Wino marsala związana jest z ważnym portem handlowym w mieście o tej samej nazwie na Sycylii. W 1770 roku angielski handlarz John Woodhouse przybył z Liverpoolu na wyspę i odkrył, że tutejsze wina przypominają te z Madery. Kolejni brytyjscy marszanci udoskonalali sycylijskie wzmacniane wino.
Marsalę założyli Fenicjanie ok. 3000 lat temu. Potem byli tu Kartagińczycy, Rzymianie, Arabowie. Należała do Królestwa Aragonii, do Hiszpanii, nawet do Austrii. Od 1860 roku przynależy do Włoch.
Angielski smak
Angielskim kupcom wino marsala zawdzięcza międzynarodową sławę, wcześniej Sycylia handlowała głównie migdałami i oliwkami. Ciepłe wiatry, jakie dominują na Sycylii sprzyjają późnym zbiorom winogron, a co za tym idzie dużej koncentracji cukru. Od wieków robiono tu słodkie wina, a ponieważ winnice położone są w bezpośrednim sąsiedztwie Morza Śródziemnego, jest w nich też sporo nut słonych. Wiatr sprzyja ich przechowywaniu i oksydacji w beczkach. Dodatek mocnego alkoholu dodatkowo uczynił wina z Marsali długowiecznymi, dzięki czemu koneserzy mogą dzisiaj cieszyć się bardzo starymi rocznikami, a w czasach Woodhousa w XVIII wieku czyniło je to odpornymi na trudy długiego transportu do Anglii. Woodhouse rozbudował port, zbudował magazyny – składy win nad morzem, zainwestował nawet w budowę dróg do winnic. Zaczął też ściągać z Anglii innych handlarzy, by razem z nim inwestowali w sycylijskie winiarstwo. Ciekawostką jest, że na początku XIX wieku swoją winnicę na zboczach Etny i posiadłość miał tu słynny brytyjski admirał, Lord Nelson. Reputacja Nelsona sprawiła, że w tamtym czasie marsala stała się ogromnie popularna w Wielkiej Brytanii, zaczęła też trafiać do brytyjskich kolonii oraz do USA. W XIX wieku producenci marsali zaczęli też kupować w Ameryce na dużą skalę beczki – słodki, pełen wanilin dąb amerykański świetnie nadaje się do starzenia wzmacnianych win.
W latach 60. XIX wieku na Sycylii było ok. 40 producentów marsali. Niestety, sytuację zmieniła plaga filoksery, która pustoszyła tutejsze winnice. Po filokserze marsala już nigdy nie odzyskała dawnej rangi. Zaczęły zmieniać się upodobania konsumentów, świat zaczął odrywać lekkie rześkie sycylijskie wina grillo. Reputacji marsali nie pomogła też opinia, że jest to „wino do gotowania” – do sosów, do risotto, do deserów, ciast, receptur typu zabaglione – z dodatkiem jajek, cukru, migdałów, kakao, wanilii, cynamonu i karmelu.
Obecnie marsala ponownie zaczyna być odkrywana i doceniana przez koneserów. Podaje się ją zwykle w temperaturze 12-18 stopni w kieliszkach jak do sherry (porcje po 100-150 ml). Otwartą można przechowywać nawet przez kilka miesięcy.
Rodzaje marsali
Marsala zwykle leżakuje w beczkach dębowych, choć dozwolone są też beczki z drewna wiśni. Najpierw w beczkach po ok. 200 l, potem w wielkich kadziach po 1000-2000 l. Ze względu na wiek marsala dzieli się na: Fine (rok leżakowania), Superiore (dwa lata), Superiore Reserva (cztery lata), Vergine (pięć lat), Vergine Reserva lub Stravecchcia (dziesięć lat). Starsza marsala to aromaty orzechów, rodzynek, soli. Vergine i Vergine Reserva to zawsze wina wytrawne i nie wolno do nich niczego dodawać. Młodsze wina można dosładzać przez dodanie niewielkiej ilości odleżakowanej misteli (soku z winogron z destylatem winogronowym), a przy słodszych wariantach także gotowanego moszczu. Marsala Fine może mieć 17,5% alkoholu, pozostałe minimum 18%. Fine stanowi 80% produkcji i trafia głównie do kuchni i do deserów.
Ze względu na kolor wina wyróżnia się marsala ambre i rzadszą rubino. Ze względu na zawartość cukrów dzieli się na: dolce (ponad 100 gr cukru na litr wina), semisecco (40-100 gr cukru) i secco (do 40 gr cukru). Słodka pasuje do wszystkich deserów, od owoców do czekolady, półwytrawna jest znakomita z dojrzewającymi serami, zarówno twardymi jak parmiggiano, jak i miękką gorgonzolą a wytrawna podawana jest do owoców morza, ryb, także do makaronów w stylu marinara czy bolognese.
DOC i produkcja
Marsala jako jedno z pierwszych włoskich win uzyskała oznaczenie DOC – w 1969 roku. Trzy podstawowe winogrona używane do produkcji białej marsali to: catarratto, grillo i inzolia, czasami dodaje się też damaschino. W przypadku czerwonej używa się owoców: perricone, nero d’Avolla i nerello mascalese, można też dodać do 30% białych szczepów. Grona mogą pochodzić wyłącznie z wyznaczonych przez DOC parceli wokół miasta Marsala.
Na samym początku XX wieku największym producentem marsali stała się grupa Cinzano, która skupiła takie historyczne marki jak: Florio, Woodhouse, Ingram i Whitaker. Florio w 1998 roku zostało przejęte przez firmę Illva Saronno, znaną m.in. z produkcji słynnego amaretto DiSaronno. Poza Florio do dzisiaj przetrwała tylko jedna historyczna marka marsali, założona w 1880 roku przez Paolo Pellegrini. Jeszcze w latach 50. XX wieku było ok. 100 producentów marsali, obecnie jest ich ok. 25, m.in.: Florio, Intorcia, Bianchi ze starą marką Mirabella, Martinez, Punico czy De Bartolli.