marka Bourbona z Kentucky, data na butelce – 1780 – odnosi się do czasów, w których rodzina Pepper zaczynała destylować swoje whiskey. Tak naprawdę Elijah Pepper założył destylarnię w Lexington w 1776 roku, przejął ją syn, Oscar Pepper, w 1838 roku, a dzieło rodziny kontynuował pułkownik James E. Pepper w latach 1867-1906. James E. Pepper nie miał dzieci i zdecydował się odsprzedać markę i destylarnię grupie inwestorów z Chicago, kolejnym zaś właścicielem została firma Schenley. Był to jeden z najstarszych amerykańskich trunków – legenda Bourbona. Podobno popijał ją sam generał i prezydent USA Ulysses Grant. Pod marką James E. Pepper lub Jas E. Pepper trunek pojawiał się w latach 1914-1958. W czasie prohibicji była w niewielkich ilościach destylowana „dla potrzeb medycznych”. Pod koniec lat 50., w obliczu kryzysu na rynku whiskey, zakład zamknięto, ostatecznie popadł w ruinę. W 1987 roku, po przejęciu aktywów Schenley przez koncern United Distillers, przez krótki czas produkowano średniej klasy Bourbona James E. Pepper z przeznaczeniem na rynki europejskie. W 2012 roku odtworzono markę oraz wznowiono produkcje w Lexington, wypuszczając klasycznego Bourbona oraz Rye Whiskey James E. Pepper (w wersjach bez podania wieku oraz piętnastoletnich trunków). W 2014 roku pojawiła się kolejna wersja, tym razem firmowana jako Old Pepper i destylowana w innym miejscu (producent nie ujawnia gdzie dokładnie), w ofercie Venturi Brands i właśnie z datą 1780 na butelce. Ma moc 43%, w sposób niejasny odwołuje się do historii rodziny Pepper. W smaku jest zdecydowanie słodki, wyraźne nuty kukurydzy, wanilii z beczek, ale tez w nosie jabłek, w smaku zaś skóry, tytoniu. Finisz niezbyt długi.
Na zdjęciu powyżej – piękne kowbojki promują whiskey Old Pepper podczas targów ProWein w Dusseldorfie