Otwarte Piwnice na św. Urbana

Święty Urban powszechnie uznawany jest za patrona winiarzy i z tej okazji w wielu miejscach na świecie organizowane są imprezy winiarskie. Ja w tym roku odwiedziłem Małokarpacki Szlak Winny (Malokarpatská vínna cesta), gdzie zorganizowano już po raz dziewiąty imprezę pod nazwą Otwarte Piwnice na św. Urbana. W tym roku brało w niej udział 134 winiarzy z regionu – na szlaku od Bratysławy do Trnavy. Imprezę organizowało Zrzeszenie Małokarpacki Szlak Winny (Združenie Malokarpatská Vínna Cesta), a karnet kosztował 40 euro. Uczestnik imprezy otrzymywał: mapę, przewodnik, paszporcik, w którym zbierał pieczątki od winiarzy, kieliszek degustacyjny, bezpłatny wstęp do wszystkich winnic i piwnic wraz z możliwością degustowania wszystkich win oraz wyrobów regionalnych (sery i inne smakołyki), a także talony na zakupy win o wartości 20 euro. Koszt był zatem symboliczny, impreza trwała w dniach 26-27 maja.

20
Ulokowałem się strategicznie w miejscowości Vinosady, u winiarza-amatora, który nie brał udziału w imprezie, ale chętnie udostępniał gościnne pokoje. W samych Vinosadach jest dziewięciu producentów markowych win, którzy uczestniczą w obchodach dni św. Urbana. Spacerem w jedną stronę dochodziłem do miasteczka Pezinok, gdzie mogłem odwiedzić sześć piwnic, w druga stronę – do miasteczka Modra, gdzie wystawiało się aż 20 winiarzy (a w praktyce nawet więcej, bo w kilku piwnicach prezentowały się winiarskie kolektywy). Skręciłem także w bok, do miasteczka Šenkvice. Łącznie odwiedziłem 38 ze 134 piwnic.
Łagodny klimat i pofałdowanie terenu sprawiają, że już ok. VI w. p.n.e. w regionie zaczęły powstawać winnice. Wina wytwarzali tu: Celtowie, Rzymianie, Słowianie, Węgrzy i Niemcy. Popularne są zarówno szczepy białe jak i czerwone, a coraz więcej jest też win musujących – często świetnej jakości. Łącznie jest tu ok. 5,5 tys. ha winnic. Uprawiane szczepy białe to: veltlínské zelené (grüner veltliner), rulandské biele (pinot blanc), rulandské šedé (pinot gris), dievčie hrozno (feteasca regala), tramín červený (gewürztraminer), irsai olivér, pesecká leánka, rizling rýnsky, rizling vlašsky, muškát moravský, müller-thurgau, sauvignon blanc, devín, chardonnay. Szczepy czerwone: frankovka modrá, aliberbet, dunaj, hron, svatovavřinecké (saint laurent), modrý portugal, pálava, cabernet sauvignon, merlot, pinot noir. Wina musujące coraz częściej robione są metodą tradycyjną, głównie z odmian veltlínské zelené i chardonnay, czasami z dodatkiem pinot noir, a nawet frankovki, a także metodą zbiornikową. O ile te pierwsze kosztują od 12 euro za butelkę, to słowackie frizzante bez problemu można dostać za 2,50 euro. Nie brakuje też win owocowych – znakomite z czarnej porzeczki, ale też m.in. z: aronii, malin, truskawek, czarnego bzu czy wiśni.
Z win białych znakomicie potrafi smakować veltlínské zelené, rieslingi (także te starzone w beczkach), muskaty, niezły bywa müller-thurgau, natomiast najlepiej według mnie wychodzi przywieziony tu z Węgier irsai olivér – delikatny, kwiatowo-owocowy, z przyjemną kwasowością, nie tak nudny jak muskat, nie tak nieokiełzany jak riesling. Największym odkryciem jest jednak dla mnie czerwone wino alibernet, nie nadmiernie taniczne, soczyste, o aromacie czarnej porzeczki. Inna ciekawa odmiana, to dunaj, bardzo ciemne wino, aromaty czekolady i papryki. Takie szczepy jak: aliberbet, dunaj, hron, pálava czy z białych devín lub pesecká leánka to krzyżówki, powstałe stosunkowo niedawno, w XX wieku. Przykładowo alibernet to utworzona w 1950 roku w Odessie krzyżówka szczepów alicante i cabernet.
Jakość słowackich win wciąż jest mocno zróżnicowana. Nigdy chyba mnie nie przekona cienka i bezbrawna frankovka modrá (zdecydowanie najbardziej popularna w regionie, może po społu z veltlínské zelené), można jednak trafić znakomite butelki u małych producentów, np. wina musujące od Fedora Malika (znakomity Modragne Brut 2014), irsai olivér i alibernet z winnicy Štiglic, tramín červený z winiarni Korbaš, rizling vlašský od Juraja Zápražnýego lub rizling rýnsky z winiarni Packa czy alibernet od Vojtecha Markovicsa. Ciekawie potrafią wychodzić mieszańce, np. pesecká leánka z Vino Kanich czy ten sam szczep od Branislava Púteca albo dunaj i devín z Víno Kmeťo. Świetne wychodzą lodowe wina, w dodatku za rozsądną cenę (ok. 11-12 euro mała butelka) – np. z Vinovin Peter Ščepán. Więksi producenci, jak Chateau Modra, trzymają wysoki poziom wszystkich swoich win klasy premium, choć jednocześnie leją też cienkusze po 2 euro. Czyli – tak jak we wszystkich regionach winiarskich świata, tyle że tu wciąż jeszcze taniej, spokojniej, a i czasami zaskakująco.

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.