Świetnie napisany, ze znawstwem i lekkością, leksykon win posegregowanych według terenów pochodzenia, a nie szczepów winogron, jak to się spotyka w zachodnich publikacjach popularyzatorskich. Jest dziś tyle regionalnych odmian winorośli, tyle sztucznie wyhodowanych szczepów, a poza tym znaczenie mają przecież i gleba, i nasłonecznienie, więc podział terytorialny jest absolutnie najlepszym z możliwych. A spełnia też dodatkową rolę – promuje enoturystykę.