Aromat zaskakująco rześki, kwaskowy, czysty gruszkowy. W ustach słodkoe, kwaśne, gorzkie gruszki, kwiatowość, mineralność, soczystość. W finiszu kolejne zaskoczenie, gruszkowa słodycz zwieńczona ukłuciem pieprzu. To moc alkoholu 50% daje o sobie znać. Bardzo rzadko gruszka williams butelkowana jest z tak wysoką mocą, ale w tym trunku wszystko do siebie pasuje. Rochelt zrobił williams wytrawny. Bardzo ciekawe.
