Silesian Whisky Fest

9 kwietnia w Katowicach odbył się największy festiwal whisky na Śląsku. Impreza zaskoczyła rozmachem i ilością prezentowanych alkoholi, jej spiritus movens jest Szymon Załęcki, a miejscem industrialne przestrzenie dawnej Fabryki Porcelany.

W tym roku w festiwalu wzięło udział 35 wystawców. Byli duzi importerzy (MV Poland, M&P, Pinot, Tudor House, An.Ka Wines, Last Port, Vininova i inni), były koncerny (Diageo, Brown Forman, Pernod Ricard, CEDC, była ekipa Bruichladdich), był polski kraft (Haberfeld, Podole Wielkie, Drake, Wolf & Oak, Duch Sadu. Legacy i inni), byli mali bottlerzy (m.in. Best Whisky Market, Loża Dżentelmenów, Scotland Yard, The Single Cask). Reprezentowane były właściwie wszystkie kategorie alkoholi, nie tylko whisky, ale też: rum, koniak, kalwados, gin, wódka, okowita, likiery. Rajmund Matuszkiewicz promował swoją – jeszcze nie wydaną – książkę „Droga whisky”, natomiast Tomek Miler podpisywał swoją publikację „WHISK(E)Y: notes degustacyjny z kompendium wiedzy”, której pierwszych 5000 egz. rozeszło się w kilka dni. Po autograf ustawiały się kolejki.
– Silesian Whisky Fest to festiwal, który pokazuje, że Śląsk kocha whisky. Jako wystawca oceniam, że Fabryka Porcelany w Katowicach to obiekt, który zarówno przestrzenią, jak i atmosferą jest właściwie dobrany do charakteru imprezy i liczby odwiedzających. Na stoisku Miler Spirits mieliśmy przyjemność rozmawiać z naprawdę wieloma entuzjastami whisky, którzy zarażali pozytywną energią i uśmiechem. Co według mnie bardzo ważne, tematy naszych rozmów skupiały się wokół wiedzy o świecie whisky i poszukiwania nowych smaków – komentował Tomek Miler.
Podobnie pozytywnego zdania był Rajmund Matuszkiewicz: – Świetnie zorganizowany, kameralny festiwal, który ma szansę stać się jednym z ważniejszych wydarzeń w kalendarzu polskiego wielbiciela whisky. Jest to coś dla każdego – i oferta dużych producentów i importerów, i możliwość spróbowania rzadkich edycji z zasobów mniejszych, za to niezwykle ambitnych graczy.
Podczas festiwalu miało miejsce kilka premier. MV Poland pokazało edycję AnCnoc 2009. Na stoisku Last port można było spróbować najnowszej kolekcji sześciu whisky z Artict Collective. Pełna oferta butelkowań whisky z ostatnich dwóch lat była na stoisku Best Whisky Market, w tym „Wielkanocna” edycja Glen Ord 2015 z małej beczki octave. Szymon Załęcki przestawił swój bottling czternastoletniej single cask Glen Moray 2007. Wiele nowych rumów można było znaleźć na stoiskach Dictador i Pinot Wine & Spirits, tu też po raz pierwszy whisky żytnie Stork z niemieckiej Spreewald Distillers. Tomek Miler promował najnowszą edycję wódki z ziemniaków, nowości i eksperymentalne edycje pokazał Michał Paszota z Podola Wielkiego, wiele limitowanych i nowych wypustów było na stoisku Wolf & Oak.
– Bardzo dobry festiwal dla miłośników whisky oraz alkoholi rzemieślniczych. W mojej ocenie bardzo fajny festiwal na poziomie nie odbiegającym od festiwali europejskich – mówił Piotr Dubisz z Wolf & Oak.
– Dołożyliśmy wszelkich starań wraz z całym zespołem Silesian Whisky Fest by było jak najlepiej, ale pozostawiam ocenę naszym wspaniałym gościom. Ja jestem zadowolony, że w końcu się udało i mam nadzieję, że już nigdy nic nie stanie na przeszkodzie, by kolejne edycje się odbyły. Mamy w planach rozszerzenie festiwalu na dwa dni, ale o tym będzie decydowała frekwencja – powiedział Szymon Załęcki.
Kolejna edycja w kwietniu 2023.

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.