W cyklu Mocny Poniedziałek 15 kwietnia odbyło się spotkanie z whisky Dalmore. Do spróbowania było sześć pozycji, a degustację poprowadzi Paweł Dziubek z Domu Wina, polskiego importera marki.
Destylarnia została założona w roku 1839 przez Alexandra Mathesona w rejonie Highlands, nad rzeką Alness – region ten słynie z najlepszego w Szkocji jęczmienia i źródeł znakomitej wody. Od 1886 roku właścicielami Dalmore była rodzina Mackenzie, a w latach 60. XX wieku weszła w skład grupy Whyte & Mackay. Na butelkach whisky Dalmore wciąż widnieje herb Mackenzie – poroże jelenia.
Dalmore to jedna z najbardziej cenionych i najbardziej niezwykłych destylarni w Highlands. Zwracają przede wszystkim uwagę nietypowe alembiki, ze ściętymi szczytami. Trzy mają po 13 tys. l, a czwarty ma 26 tys. l, ten ma też dwukrotnie większy deflegmator. Skraplanie odbywa się w klasycznych wężownicach miedzianych. Ta różnica w wielkości jednego z alembików pozwala uzyskiwać dwa różne style destylatu, który jest odbierany z niską mocą 69-72%. Fermentacja jest krótka, trwa 50 godzin, mają osiem kadzi fermentacyjnych z sosny oregońskiej. Napełniają beczki z mocą 63,5%. Whisky leżakuje w magazynach stelarzowych i klepiskowych. Wykorzystują dużo beczek po sherry, pracując z najbardziej renomowanymi producentami w Jerez, jak González Byass czy Fundador. Roczne moce produkcyjne to 4 mln l etanolu.
Za zestawianie whisky i wprowadzanie nowych wariantów Dalmore od lat odpowiada jeden z najbardziej cenionych master blenderów, Richard Paterson.
Dalmore Portwood Reserve (46,5%)
Część whisky leżakowała w beczkach z amerykańskiego dębu, część w beczkach po porto z piwnic W&J Graham. Słodki intensywny zapach rodzynek, kandyzowanych skórek moreli, brzoskwini, słodkiego jabłka, pomarańcze. Do tego nutka wytrawna, mineralna, białych kwaskowych winogron. W smaku tanicznie – tytoń, gorzka herbata, orzechy włoskie i bardzo przyjemne gorzkie pomarańcze. W finiszu gorycz piołunu, orzechy włoskie i likierowe wino, syrop wiśniowy, śliwki, piernik, nuty cynamonu. Niezwykła harmonia i elegancja połączenia.
28/28/28/8=92
Dalmore 12YO Sherry Cask Select (43%)
Whisky została wprowadzona do podstawowej oferty Dalmore w 2020 roku. Najpierw dziesięć late leżakowała w beczkach po bourbonie, a potem jeszcze dwa lata w beczkach po sherry oloroso i pedro ximénez (dąb amerykański i europejski) pochodzących od trzech renomowanych producentów sherry: Tevasa, Vasyma i Paez. Zapach śliwek, migdałów, kakao, suszonych moreli, ale też słodkiego egzotycznego drewna. W ustach gorzka wytrawna czekolada, gorzka herbata, tytoń, skóra, zielone orzechy włoskie, ale też figi, daktyle, lekka słoność. Finisz gorzki i taniczny – goryczka, piołun, bardzo gorzkie śliwki, gorzkie jabłka, słoność i kwaskowość winogron.
28/28/28/8=92
Dalmore Cigar Malt Reserve (44%)
Tą whisky stworzył Richard Paterson w 1999 roku z myślą o miłośnikach cygar. W 2007 i 2009 roku nieco modyfikowano recepturę, obecna edycja to whisky z beczek po bourbonie (ok. 30%) i po sherry (ok. 70%), finiszowanych w beczkach po Cabernet Sauvignon. Butelkowana bez określenia wieku, wiek wykorzystanych destylatów to ok. 10-14 lat. Zapach tytoniu, wiśniowego tytoniu, orzechów włoskich, suszonych moreli, arabskich olejków korzennych. Smak bardzo cierpki, ściągający, słoność i skórzastość, mocny tytoń, suszone śliwki. W długim finiszu jest gorzka czekolada ze śliwkami, figi, daktyle, słona lukrecja, delikatnie cynamon.
28/28/28/8=92
Dalmore 15YO (40%)
Whisky debiutowała w 2007 roku. Po 12 latach leżakowania w beczkach po bourbonie whisky spędza kolejne trzy lata w beczkach po trzech różnych sherry z piwnic González Byass: Amoroso, Apostles i Matusalem Oloroso. Przyjemny, owocowy, dość lekki zapach jabłek, gruszek, do tego marcepan, batonik z nadzieniem owocowym. W smaku dla odmiany cierpkie, wytrawne, dużo kwaśnych i gorzkich jabłek, a potem pojawia się słodycz czekolady, marcepanu, słodkie śliwki. W finiszu słodkie pomarańcze, czekolada ze skórkami pomarańczowymi. Najsłodsza, najdelikatniejsze edycja z core range Dalmore.
27,5/27,5/27,5/8=90,5
Dalmore 18YO 2023 Edition (43%)
Po leżakowaniu w beczkach z amerykańskiego dębu whisky była finiszowana w beczkach po trzydziestoletniej sherry Matusalem Oloroso. Zapach elegancki, sporo słodyczy – czekolada, marcepan, liść aromatycznej dobrej herbaty, suszone śliwki, suszone morele, agrest, liście porzeczki. W smaku cierpkość porzeczki, agrest, renklody, kwaskowe jabłka, gruszki, taniczność i owocowość. Jest też tytoń i lekka słoność. Finisz długi, bardzo taniczny – dużo tytoniu, skóra, mocna herbata, solona lukrecja i nutka czarnej porzeczki oraz zielone włoskie orzechy.
28,5/28,5/28,5/8,5=94
Dalmore King Alexander III (40%)
Marka powstała w 2008 roku, whisky leżakowała w sześciu rodzajach beczek, po: francuskim cabernet sauvignon, portugalskich maderze i porto, sycylijskiej marsali, hiszpańskiej sherry i bourbonie z Kentucky. Zapach tytoniu, suszonych moreli, suszonych gruszek, słodsza nuta pigwy, może też lekko spadziowego miodu, jest też mineralność, nawet wulkaniczność. W smaku najpierw słodka soczysta pigwa, gruszka, a może nawet mango, a potem słoność, tytoń, mocna wytrawna herbata, masa tanin. W finiszu dochodzą nuty drożdżowe i rodzynkowe, suszone skórki pomarańczy – świąteczna babka drożdżowa, do tego daktyle, ale z czasem w ustach czujemy coraz więcej słodkich i gorzkich pomarańczy, do tego taniczny mocny tytoń, mocna herbata i kwaskowość hibiskusa, rokitnik, może też dereń, biała porzeczka.
28,5/28,5/28,5/8,5=94