12 sierpnia w cyklu Mocny Poniedziałek odbyło się spotkanie degustacyjne z najmniejszą i jedną z najmłodszych szkockich destylarni single malt – Strathearn. Destylarnia należy do rodziny Laing, w związku z tym premierowej prezentacji single malt ze Strathearn towarzyszyły trzy whisky z klasycznej oferty Daouglas Laing.
Strathearn Distillery została założona w 2013 roku przez inżyniera Tony’ego Reemana-Clarka w wiosce Methven, niedaleko Crieff. Ich pierwszym produktem była jabłkowa brandy wydestylowana z cydru. W 2016 roku Strathearn wypuściło swoją pierwszą whisky – trzyletnią single malt dojrzewającą w oktawowych (50-litrowych) beczkach. Na aukcji wystawiono zaledwie 100 butelek, a butelka numer 001 została sprzedana za 4150 funtów. W październiku 2019 roku Strathearn zostało sprzedane Douglas Laing & Co za nieujawnioną kwotę.
Destylarnia jest tak mała, że może sobie pozwolić na eksperymenty i robienie bardzo różnych rodzajów destylatów. Niektóre są podwójnie destylowane, niektóre potrójnie, przy użyciu mieszanki słodu torfowego i nietorfowego, a starzenie przebiega z użyciem różnych beczek 50-litrowych, w tym sherry, rum i bourbon. Eksperymentowano tu też z destylacją rumu.
Używają wyłącznie słodu maris otter od jednego dostawcy (Muntons). Jest tu mała browarnicza kadź zacierna. Dwie kadzie fermentacyjne ze stali nierdzewnej mają pojemność 1600 l, fermentacja trwa do 82 godzin, jest bardzo powolna. Produkcja odbywa się w dwóch alembikach – wash still ma zbiornik na 1000 l, spirit still tylko 500 l, odbierają alkohol z mocą 68%.
Rocznie są w stanie wyprodukować do 30 tys. l alkoholu. Dla porównania Glenfiddich produkuje 21 mln l. W planie jest rozbudowana Strathearn i zwiększenie produkcji do 150 tys. l.
King of Scots (40%)
Flagowa blended whisky w ofercie Douglas Laing. To bardzo stara marka, powstała w 1886 roku. W rękach rodziny Laing od 1948 roku. Przez długi czas była oferowana jako „Deluxe Blended Scotch” w karafkach, głównie na rynku wolnocłowe i azjatyckie. Dobór destylatów jest nieznany. Zapach jabłek, gruszek, moreli, brzoskwini, słodu, lekkiego tytoniu, sadzy. Czuć też wanilię, amerykański dąb. W smaku lekka, najpierw dość słodka – sporo czereśni, śliwek, gruszek, ale potem dochodzą nuty bardziej pikantne, jak imbir, ziele angielskie. Finisz krótki, lekki, owocowo-kremowy, dość dużo wyczuwalnego słodu.
3/5
19,5/19,5/19,5/6=64,5
King of Scots The Peated Edition (40%)
Torfowa wersja King of Scots to dzieło ostatnich lat. Torf w aromacie jest lekki, rośliny, można odczuć wrażenie wędzonych owocowych liści – zupełnie inny niż morski torf z Islay. Jest też przyjemny zapach jakby słodkiej mąki, rodzynek, śliwek, są nuty kremowe. Wydaje się być obfitsza, a też złożona ze starszych destylatów od klasycznej mieszanki King of Scots. W ustach jest lekka, brakuje jej nieco ciała, są nuty korzenne i nadal sporo wędzonych owoców, dużo soli. W finiszu dochodzą nuty morskie, jakby wodorostów, a także medyczne. Całkiem przyjemny torfowy daily dram.
3/5
22/21/21/6=70
Epicurean Lowland Blended Malt (46,2%)
The Epicurean to jedna z sześciu linii whisky z serii Douglas Laing Remarkable Regional Malts Collection, na rynku od 2016 roku. Pozostałe to: Timorous Beastie (Highland), Scallywag (Speyside), The Gauldrons (Campbeltown), Big Peat (Islay) oraz Rock Oysters (Islands).
Zapach słodu, słodkiej mąki, placka ze śliwkami, z rodzynkami, suszonymi morelami. Sporo słodkiej wanilii, ale pod nią ostrzejsze nuty prażonego ziarna. W smaku rodzynki, toffi, ale też ziemistość, miód i jakby agawa, nieco soli – skojarzenie z lekką tequilą. Finisz to pumpernikiel z miodem i rodzynkami, figą, do tego nuty pieprzne, pikantne, jakby z whisky żytniej. Jest prażone ziarno, jest ten mineralno-miodowy posmak agawy. I zaskakująco dużo soli.
3.5/5
22,5/22,5/22,5/7=74,5
Strathearn Inaugural Bottling (50%)
Whisky z nowej destylarni z Highland, należącej do rodziny Laing (Douglas Laing). zabutelkowana z mocą 50% z 32 beczek, będących kombinacją whisky po bourbonie, sherry i virgin oak. Fermentacja jest długa, trwa 144 godziny, aby nadać whisky owocowy charakter, natomiast wykorzystany słód Maris Otter, daje destylatowi charakter kremowy. Przyjemny zapach pełen nut jabłek, kwaskowych gruszek, moreli, jest też nuta ziołowa i orzechowa oraz lekko pikantna, korzenna. W ustach rzeczywiście kremowa, oleista, jednocześnie dość wytrawna – cierpkie jabłka, hibiskus, nuty imbiru, nawet kardamonu, ziela angielskiego. Jest też słoność, w finiszu jak słone ciasto na pizzę z lekką nutką bakalii, zwłaszcza rodzynek. I nieco skóry, tytoniu. Złożona i ciekawa whisky debiutującej destylarni.
4/5
25/25,5/25,5/7=83
