nazwa tej whiskey ma literackie konotacje, van Winkle to bohater opowiadania Washingtona Irvinga pt. „Rip van Winkle”, ale też Rip van Winkle to postać z kultury masowej – pojawiająca się w mandze „Hellsing” oraz anime „Hellsing Ultimate”. Old Rip Van Winkle Distillery, należąca do Buffalo Trace, działa w Kentucky i żeby było zabawniej nie ma wiele wspólnego z literaturą. Założył ją w XIX wieku Julian P. „Pappy” van Winkle, twórca znanej marki Bourbona Old Fitzgerald. Rodzina sprzedała gorzelniczy biznes w 1972 roku i marka poszła w zapomnienie, jednak w 2002 roku została wskrzeszona przez Buffalo Trace w porozumieniu z Julianem van Winklem… wnukiem sławnego „Pappy” van Winkle’a. Whiskey dojrzewa w zamkniętej destylarni Old Hoffman w Lawrenceburgu. Ich oferta jest niezwykle oryginalna. Dziesięcioletnia Old Rip Van Winkle występuje w wersjach 45 i 53,5%, mają one nieco przydymiony, nietypowy dla Bourbonów smak. Dwunastoletnia Van Winkle Special Reserve smakuje owocowo niczym koniak, nazywana jest nektarem i ma 49%. Trzynastoletnia Van Winkle Family Reserve Rye jest najstarszą butelkowaną whiskey żytnią, ma 47,5%. Jest też seria Pappy Van Winkle’s Family Reserve, whiskey: 15-, 20- i 23-letnie, również o przydymionych nutach, każda o mocy powyżej 45%. To drogi i poszukiwany przez koneserów Bourbon, dwa razy do roku wypuszczany na rynek w niewielkich partiach, które nie pokrywają popytu, w związku z czym osiąga na internetowych aukcjach astronomiczne kwoty.