Niespełna 50 km od Lizbony znajduje się mały, ale ceniony przez miłośników win likierowych region winiarski Setubal, słynący z moscatela. Przejeżdża się niesamowity most nad Tagiem, a potem droga wiedzie przez wioski, po płaskim terenie, aż do Palmela, gdzie znów są pagórki i winnice. Autobusem z centrum Lizbony to dwie godziny drogi.
Nad miastem góruje zamek, wzdłuż drogi ku winnicom są stare wiatraki, z których jeden wciąż mieli mąkę, jest tu mała piekarenka.
Najważniejszy producent z Palmela to Quinta do Piloto. Duża rodzinna firma, mają 200 ha winnic, z czego 40 ha zajmują lokalne szczepy moscatel de Setubal i moscatel roxo. Produkują rocznie 200 mln l wina, z czego 70 mln butelkują pod własną marką.
– Fermentacja dla słodkich win tradycyjnie trwa dwa dni, a potem ją przerywamy dodając portugalskiej aguardente vinica o mocy 70% – opowiada Cátia Marques. – Przykładowo do wielkiej kadzi, w której jest 13200 l wina dodajemy 240 l destylatu.
Wzmocnione już wino przez sześć miesięcy leżakuje w betonowych zbiornikach, a potem pięć lat w beczkach o pojemnościach 600 l – takie są wymogi apelacji. Moscatel lubi różnice temperatur, mroźne zimy i gorące lata. Leżakuje zwykle w beczkach po portugalskiej brandy.
W Quinta do Piloto mają nieczynną już destylarnię, stare alembiki typu alquitara stanowią dzisiaj element historycznej ekspozycji, podobnie jak obrazy założycieli firmy. Rodzina Cardoso od czterech pokoleń zajmuje się winiarstwem w Palmeli.
W piwnicach Quinta do Piloto słodkie wina dojrzewają nie tylko w beczkach po portugalskiej brandy, ale też po: koniaku, whisky czy sherry, a ostatnio eksperymentują z beczkami po akwawitach, rumach, nawet mezcalu.
Najstarsze zabutelkowane wino moscatel de Setubal z Quinta do Piloto ma sto lat i pamięta założyciela winnicy, Humberto Cardoso, który na początku XX wieku postanowił zainwestować zyski w uprawę winorośli. Kupił trzy duże posiadłości: Fonte da Barreira, Lau i Alboal, gdzie zaczął prowadzić winnice. Zbudował także dwie winiarnie i piwnice, pierwszą Quinta do Piloto, a następnie Adega da Serra. Początkowo Casa Agrícola Humberto Cardoso rozwijała się dzięki sprzedaży wina luzem. Jej założyciel stał się jednym z największych winiarzy w regionie. W latach 50. XX wieku, już pod zarządem Álvaro Cardoso, rodzina miała prawie 500 hektarów winnic, byli drugim co do wielkości producentem w regionie po Rio Frio, największej wtedy winnicy w Europie. Produkowali 3-4 mln l wina, sprzedawanego hurtowo. Dopiero XXI wiek to inwestycje we własne wina. Zrezygnowano z części nasadzeń na rzecz poprawienia jakości win. Produkcja jest teraz mniejsza, ale na znacznie lepszej marży. Projekt win Quinta do Piloto narodził się w 2008 roku, odpowiada za nie obecny prezes, prawnuk Humberto – Filipe Cardoso.
Moscatel de Setubal 2013 Superior ma 180 g cukru. Zapach pomarańczy, miodu, śliwek. W ustach powidła pomarańczowe, ale też kwaskowe nuty cytryny. Finisz długi, wysoka kwasowość – renklody, morele, mirabelki, potem powraca słodka pomarańcza.
Moscatel Roxo 2015 Superior ma tyle samo cukru, ale jest on dużo bardziej wyczuwalny. Zapach suszonych moreli, suszonych śliwek, orzechów, rodzynek, tytoniu, skóry. W ustach słodycz miodu, powideł śliwkowych. Odczuwalnie większa gęstość, większa słodycz, choć w finiszu jest duża kwasowość – grejpfrut, limonka, ale też kandyzowane skórki cytrusów.
Palmela
Quinta do Piloto