Szwajcarski biznesmen, dr Tobias Reichmuth, współzałożyciel firmy Maximon z Zurychu, powołał w marcu tego roku spółkę DrinkForPeace AG. Pierwotnym zamiarem była produkcja wódki Vodka 4 Peace, z zamiarem przekazania dochodu z jej sprzedaży na pomoc dla Ukrainy, na rynek trafiła jednak ostatnio jego Zelensky Vodka w barwach Ukrainy i napisem „drink for peace”, czyli pij dla pokoju. Producent zobowiązuje się pokazywać coroczne raporty z wykorzystania darowizn i przeznacza 100% zysków firmy na pomoc na Ukrainie do co najmniej 2026 roku, a doraźnie 5 euro, franków szwajcarskich lub dolarów z każdej butelki (w zależności od rynku, na jakim wódka jest sprzedawana, początkowo informowano o donacjach w wysokości 10 euro od butelki). Produkcja odbywa się w Niemczech i w Szwajcarii, wódka jest pszeniczna. Na razie dostępna w Szwajcarii, Niemczech Wielkiej Brytanii, w cenach: 29,90 funtów lub 36,11 euro. Plan sprzedaży na 2022 rok to milion butelek. Niby cały zysk dla Ukrainy, tylko… nie wiadomo, co to jest „zysk”? Czy to 100% marży na sprzedaży? Czy tylko przychody ze sprzedaży minus koszty produkcji, czy może szerzej – minus koszty produkcji, koszty stałe, koszty finansowe, koszty amortyzacji?… można tych kosztów tyle naliczyć, żeby wyjść na swoje. W przypadku tej wódki szczególnie zastanawia fakt wykorzystania nazwiska prezydenta Ukrainy, co jest mocnym zagraniem marketingowym.