obecnie chyba najbardziej popularna marka wódek o smakach owocowych w Polsce, produkowanych przez Stock Polska (dawny Polmos Lublin). Są tanie i atrakcyjne smakowo, wyraziste, aromatyczne, nie czuć spirytusu zbożowego lecz ekstrakty owocowe, co sprawia, że cieszą się powodzeniem. Najpopularniejsza jest Cytrynówka Lubelska – bardziej kwaśna od większości cytrynówek, o smaku lemoniady, całkiem udana. Pod względem walorów smakowych moim zdaniem najlepsza jest Porzeczkowa Lubelska – wytrawna, ale z nutą słodyczy, o wyraźnym smaku owoców, w tych kategoriach cenowych nie ma sobie w kraju równych. Mniej udane są Żurawinówka Lubelska i Wiśniówka Lubelska pozbawiona wiśniowej głębi i pestkowej goryczy, nie mniej obydwie mają ładny kolor i przyjemny owocowy zapach. Jest jeszcze Malinówka Lubelska – jak dla mnie zbyt słodka, no i całkiem udana Miodówka Lubelska, która przypomina krupnik, czuć że nie żałowano miodu. Zdecydowanie poprawił się smak Lubelskiej Orzechowej – wytrawna, z goryczą typową dla włoskich orzechów. Inną wytrawną wódką był Jarzębiak Lubelski, niestety zaniechano jego produkcji. Od 2011 roku na rynku jest Lubelska Grejpfrutowa – z czerwonych owoców, smakuje jak wódka rozwodniona sokiem z czerwonych grapefruitów, ale jest lepsza niż np. konkurencyjna Biznesowa Grejpfrutowa z Polmosu Józefów. W 2012 roku wprowadzono zupełnie udaną Lubelską Miętówkę z Limonką o smaku mojito, a w 2013 roku mniej udane smaki: Antonówkę i Ananasową. Ta pierwsza ma smak jabłek, mięty i limonki, niewątpliwie oryginalna propozycja, ta druga do mnie w ogóle nie przemawia, zbyt słodka. Nowości roku 2014 to: Pomarańczówka (ma przyjemny orzeźwiający cytrusowy smak) i Brzoskwiniowa (według mnie zbyt słodka, ale aromat jest przyjemnie naturalny). Jest też bardzo dobra wódka czysta Lubelska Trzy Zboża – komponowana z pszenicy, jęczmienia i kukurydzy. To jedyna taka wódka na polskim rynku, wyrazista, z typową dla kukurydzy słodyczą. W 2015 roku, w okresie wakacyjnym, wprowadzono dwa smaki – Cytrynówkę i Grejpfrutową w wersjach Lubelska Lufka, w plastikowych pojemnikach o pojemności 0,04 l zamykanych aluminiową folią. Obydwa smaki o obniżonej mocy – 30%.
Producentowi wódek lubelskich należy się uznanie za to w jak krótkim czasie zdołali skutecznie wypromować kulturę picia wódek smakowych zamiast czyściochy. Pozycję zbudowali bez wielkich kampanii reklamowych – dzięki niskim cenom w stosunku do jakości produktu. A w ślad za Lublinem poszli inni producenci.