Jak wynika z najnowszych obliczeń firmy badawczej NielsenIQ, na tego produkty z kategorii NoLo (non-alcoholic beverages) Polacy wydali już niemal 2 mld PLN. To więcej niż na oleje, herbatę czy ręczniki kuchenne.
– Konsumenci prowadzą coraz zdrowszy tryb życia, świadomie wybierają alkohole premium, warianty o obniżonej zawartości alkoholu, rezygnują z wysokoprocentowych wódek, ale także coraz częściej odchodzą od piwa – tłumaczy Joanna Dolęga-Semczuk, członek zarządu, dyrektor ds. Handlu i Logistyki w firmie Henkell Freixenet Polska. – To otwiera przestrzeń, w której my od dawna już jesteśmy bardzo aktywni, mowa o jakościowych winach musujących i całej kategorii bezalkoholowych zamienników. Zmieniający się profil konsumenta traktujemy jako impuls do rozwoju. Mamy w portfolio dwie wiodące marki – Freixenet oraz Mionetto. To przede wszystkim wina musujące w wariancie białym oraz różowym, ale też odalkoholizowane wina spokojne. Co ważne – to nie są „napoje winopodobne”, tylko wina jakościowe, z których delikatnie usunięto alkohol. Technologia daje nam dziś niesamowite możliwości – nie tracimy struktury wina, zachowujemy bukiet smakowo-aromatyczny, a konsument zyskuje alternatywę, delektuje się smakiem wina, ale bez procentów.
–Sprzedaż alkoholi maleje, zarówno pod względem wartości, jak i wielkości, odpowiednio o -2,1% i -5,5%1–mówi Anna Wagner, Client Business Partner w firmie NielsenIQ.– Tymczasem warianty bezalkoholowe wydają się być odporne na te zawirowania i radzą sobie bardzo dobrze. Na tego typu produkty Polacy wydali już niemal 2 mld zł. Łączna ich sprzedaż plasuje trunki bezalkoholowe jako jedną z większych kategorii, w top 40 kategoriach FMCG w Polsce jakie monitoruje NIQ. Co więcej, nie tylko wydajemy na nie dużo, ale z roku na rok coraz więcej. W ciągu ostatnich 12 miesięcy odnotowaliśmy wzrost wartości sprzedaży o 5% w porównaniu do analogicznego okresu sprzed roku. Ponadto rośnie również wolumen sprzedaży (+3,2%), a tym to nie wiele obszarów z branży alkoholowej może się pochwalić – zauważa przedstawicielka NielsenIQ.
Liderem kategorii 0% jest piwo, ale skutecznie depcze mu po piętach wino.
– Wartość sprzedaży piwa rok temu rosła o ponad 15%, teraz nieco powyżej 2%. Wina są drugą kategorią, gdzie istotność wariantów bezalkoholowych jest największa. Tutaj takiego rażącego spowolnienia jednak nie ma. Wzrosty wartości sprzedaży win bezalkoholowych z ubiegłego roku były na poziomie 41%, obecnie nieco ponad 39%. Wśród nich królują wina musujące, których sprzedaż rośnie powyżej 30% (wartościowo i wolumenowo), ale najszybciej rozwijają się bezalkoholowe wina aromatyzowane i owocowe. Wydaliśmy na nie niemal 3 razy więcej niż rok temu – podsumowuje Anna Wagner. Wśród alkoholi mocnych warianty 0% są najbardziej popularne w kategorii ginu. W ciągu ostatnich 12 miesięcy dynamika sprzedaży nie spowalnia.