Alkohole kwietnia 2020

Co robić w czasie kwarantanny? Staram się wykorzystać dodatkowy czas, ucząc się narzędzi do komunikacji online. To obecnie jedyna szansa żeby uczestniczyć w degustacjach. Jest ich coraz więcej. Sam organizuję w każdy piątkowy wieczór Akademię Wina online, ale mam za sobą kilka degustacji whisky z Fortem Whisky, SingleMalt.pl, Domem Whisky. Oczywiście barów bardzo mi brakuje. W poszukiwaniu nowych rzeczy do spróbowania przetrząsam szafki i barki znajomych, zaglądam też do miejsc, które omijałem, czyli penetruję półki marketów, bo te są czynne. Sprawdzam jak smakują różne marki własne Carrefour czy Auchan, praktycznie w 100% są to rzeczy tanie i bardzo niedobre. W rezultacie tych różnych poszukiwań i degustacji online, w kwietniu spróbowałem niemal dokładnie tyle nowych alkoholi, co w marcu, było ich 51. Niewiele dobrego, sporo tandety. Tylko 13 próbek znalazło się w medalowym przedziale ocen 80-100. Niewiele kategorii zostało w kwietniu obsadzonych, niestety.

Przypominam zasady punktacji. Maksymalna liczba punktów do uzyskania to 100, minimalna to 0. Punktowane są: aromat (do zdobycia 30 punktów), smak (30), finisz (30) i całościowe wrażenie (10), na które składają się takie elementy jak harmonia czy nowatorstwo, to znaczy, że nawet kontrastowo poustawiane smaki i aromaty mogą dostać wysoką ocenę, jeżeli będą interesujące i innowacyjne.
Oceny rozłożyły się jak w tabeli

miesiąc

0-10

10-20

20-30

30-40

40-50

50-60

60-70

70-80

80-90

90-100

I

2

1

2

1

2

4

7

16

52

25

II

2

5

7

13

3

4

12

8

10

4

III

2

0

3

1

1

3

4

9

25

4

IV

0

2

4

5

4

4

10

9

12

1

razem

6

12

16

15

9

15

33

42

99

34

Alkoholem kwietnia jest Młody Ziemniak 2019 (40%) z notą 93,5. To najlepsza edycja od 2016 roku. Aromat kwaśny, wchodzący w rejestry kiszonkowe (kiszony seler), a jeszcze bardziej marynat (marynowana marchew, marynowany kalafior). Właściwie nie ma w nosie ziemniaka, a już na pewno nie ziemniak gotowany, czy pieczony, jak to było w niektórych poprzednich edycjach, jeśli już to surowy. Bardzo ciekawe, aż można sobie wyobrazić, że jest i sól w tym marynatowym aromacie. W ustach delikatne, nieco słodkie, nieco ziemiste, nieco kwaśne, ale już znacznie mniej niż w zapachu. Jest tu topinambur, kalafior, ale i wyłuskane ziarna słonecznika. Powiedzieć, że smaczne, to mało, pyszne, w ogóle nie czuć alkoholu. W finiszu wciąż słonecznik, delikatna nuta dymna, więc prażony słonecznik, słodycz masła orzechowego, pestki dyni, leciutko marynaty, biała rzodkiew, jakby marynowany słonecznik. Cudownie lekkie.
Wódka czysta kwietnia to Wolf & Oak Wódka Żytnia (43%) z notą 85,5. Aromat zbożowy – siano, wafelki waniliowe, ziemistość. W smaku słodka i bardzo delikatna, ziarno i kwas chlebowy. Przyjemny finisz – słodkie ziarna, mlecznie i waniliowo.
Rum kwietnia to Abuelo XII Años Two Oaks (40%) z notą 84. Nowa odsłona znanej marki z Panamy. Dwunastoletni rum, który najpierw leżakował w beczkach po bourbonie, a potem był finiszowany w mocno wypalonych dziewiczych beczkach z amerykańskiego dębu. Aromat cierpki, kwaśny – tytoń, wiśnie, wędzone śliwki i balsamico, odrobina słodyczy liczi. W ustach natomiast jest słodki – czereśnie, słodkie śliwki, morele i cynamon. Cierpkość tytoniu powraca w finiszu, do tego herbata, wilgotne drewno.
Whisky single malt kwietnia to Bruichladdich Bere Barley 2010 (50%) z notą 89,5. Ze starej odmiany sześciorzędowego jęczmienia z własnej farmy. Aromat piwniczny, lekko grzyby, mech, tuja, ziemistość, krzemowość, poza tym zielone ziarno i troszkę butterscotch. Smak bardzo dziwny, mleczko zbożowe, bardzo zielone gruszki. Finisz bardzo słodowy, ziemisty, igliwie, tuja, sól i słodycz melasowa. Unikatowa whisky, która niezwykły smak zawdzięcza odmianie jęczmienia.
Likier kwietnia to Demänovka Cranberry (30%) z notą 89. Nowa słowacka receptura, w aromacie: igliwie, jałowiec, słodkie jagody. Soczyście i leśnie, słodko i aptecznie, jak tussipect. Smak cierpko-słodki, syropowy „zdrowotny”, jest ten tussipect, owocowo i leśnie, masa igliwia, jałowiec i tuja. W finiszu słodycz owoców i słodka żywica. Nuty leśne, jałowcowe.
Odkryciem kwietnia jest Veld Tulpenwodka (40%). Wódka zrobiona w Amsterdamie z cebulek tulipanów. Prawdopodobnie pierwsza taka na świecie, a kto pierwszy, ten lepszy. Zapach nieco ziemisty, pudrowy, waniliowy, trudno tu się doszukiwać kwiatowości. W smaku orzechy laskowe, jabłka, orzechy brazylijskie, w finiszu też bardzo dużo orzechów, zwłaszcza niedojrzałych laskowych oraz pestki jabłka.

Alkohol kwietnia 2020: Młody Ziemniak 2019 (Polska)

Wódka czysta kwietnia 2020: Wolf & Oak Wódka Żytnia (Polska)

Rum kwietnia 2020: Abuelo XII Años Two Oaks (Panama)

Whisky single malt 2020: Bruichladdich Bere Barley 2010 (Szkocja)

Likier kwietnia 2020: Demänovka Cranberry (Słowacja)

Odkrycie kwietnia 2020: Veld Tulpenwodka (Holandia)

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.