dawna destylarnia whisky ze Speyside, zamknięta w 1983 roku, w kwietniu 1991 roku budynki spłonęły w pożarze. dziś nie ma po niej śladu, nie licząc coraz trudniejszych do dostania butelek z tym trunkiem. Jedyna oficjalna edycja single malt z tej gorzelni – wypuszczona w 2004 roku przez Diageo, ostatniego właściciela Banff – 21-letnia whisky cask strength w serii Rare Malts, zabutelkowana z mocą 57,1%, pochodząca z 1982 roku. To potężna whisky o silnych aromatach beczki po Bourbonie, oleista, pikantnymi nutami imbiru. Inne, trudne do dostania edycje to np. wypuszczone w latach 2012-2013: 36-letnia od niezależnego dystrybutora Douglasa Lainga czy 37-letnia od Duncana Taylora. Destylarnia działała przez 120 lat, od 1863 roku, przez większość czasu należała do rodziny Simpson. Nazwę zawdzięcza miejscowości Banff. O jej historii można by napisać thriller. W latach 1824-1863 działała inna gorzelnia Banff, położona w dzielnicy Inverboyndie, założona przez Jamesa McKilligana. Obydwie firmy są ze sobą historycznie powiązane, w 1837 roku Banff kupił Alex Mackay, a następnie w 1852 roku odkupił ją James Simpson Jr. Simpson zbudował zupełnie nową gorzelnię, też w Inverboyndie, niedaleko stacji kolejowej oraz blisko źródeł dobrej wody. Nie miała ona szczęścia, w maju 1877 roku nastąpił wybuch, a pożar strawił gorzelnie i magazyny. Uparty Simpson jeszcze w tym samym roku odbudował zakład I wznowił produkcję. W 1921 roku część udziałów w gorzelni kupiła firma Mile End Distillery Company z Londynu. W 1932 roku zadłużona rodzina Simpsonów sprzedała całość udziałów za 50 tys. funtów, a nowym właścicielem została Scottish Malt Distillers. Nieszczęścia prześladowały Banff, w sierpniu 1941 roku niemiecki Junkers Ju 88 zrzucił bomby, które zniszczyły magazyn 12 destylarni, wraz z zapasami starzonej whisky. W latach 1943-1945 budynki destylarni wykorzystywał szwadron 248 angielskiego lotnictwa wojskowego RAF. Po wojnie odbudowano zniszczenia i wznowiono produkcję whisky. We wrześniu 1959 roku doszło do następnego nieszczęścia, wybuchł naprawiany alembik, rozwalając przy okazji mury budynku. W 1983 roku właściciel zadecydował o zatrzymaniu produkcji, Banff została zamknięta, jednak nie rozebrano aparatury, z myślą, że może wznowi działalność. Kolejny pożar magazynów, tym razem z kwietnia 1991 roku, ostatecznie przesądził los pechowej gorzelni. W najlepszych dla sieie latach produkowała on ok. 1 mln l whisky, miała trzy pary alembików, do 1924 roku stosowano – na wzór irlandzki – trzykrotną destylację.