czysty aromat soku z czarnej porzeczki, alkohol tak delikatnie wyczuwalny jak w dobrym winie porzeczkowym. Czuć też liście, jak owoc z krzaka. Bez wstydu można postawić obok najlepszych francuskich cassisów z Dijon. Smak jest nieco bardziej cierpki niż w creme de cassis, ale też bardziej w tym stylu, do jakiego jest przyzwyczajony polski konsument – od czarnej porzeczki oczekujemy cierpkości, podobnie jak od aronii. Finisz to wciąż tylko czarna porzeczka – sok i nie agresywny alkohol, przyjemna cierpkość. Moc – 30%.