destylat jabłkowy, z którego Christian Drouin robi swoje kalwadosy. Wśród botaników: jałowiec, maliny, czarna porzeczka, czarny bez, wanilia, pomarańcze, cytryny, do tego przedestylowanych ponad 30 odmian jabłek. Zapach intensywny, bardzo przyjemny, w pierwszej chwili zaskakuje czarną porzeczką, które wzięła nad maliną górę, potem jest bez, ale potem to już malinowe pole. Smak jest dziwną mieszanką jabłek, owoców i jałowca. We wcześniejszych edycjach nie było tak dużo czerwonych owoców i one tu stanowią lekki zgrzyt. Smak idzie wyraźnie w kierunku maliny, a nawet truskawki. Za to finisz jest mocno podbity jałowcem, jak wcześniejsze edycje Le Gin – jałowiec i jabłko, świetna para. Malina, porzeczka, cóż – ciekawostka, róż szminki, jak to na etykiecie zaznaczyła rodzina Drouin. Moc – 42%. W Polsce w ofercie M&P.
