norweska wódka, Christiania to dawna nazwa stolicy kraju, dzisiejsze Oslo. Powód takiej nazwy jest jednak nie tylko związany z miejscem jej wytwarzania, także z historią wódki w Norwegii, otóż w 1602 roku król Christian IV zatwierdził recepturę trunku, który Norwegowie uważają za „pierwszą wódkę ultra Premium” (czymkolwiek była ta berbelucha w czasach, kiedy nie znano aparatów odpędowych do destylacji ciągłej, podobno jednak wówczas po raz pierwszy w tym regionie zastosowano filtrację spirytusu przez węgiel drzewny). Wódkę Christiania wypuszczono w 2005 roku z okazji stulecia uzyskania przez Norwegię niepodległości od Szwecji. Tyle historii. Wódka destylowana jest sześciokrotnie z ziemniaków lokalnej odmiany trøndelag, które mają w sobie więcej cukru niż inne odmiany. Zgodnie z recepturą z czasów króla Christiana IV filtrowana jest przez węgiel drzewny. Wódka ma moc 40%, pakowana jest w eleganckie wysmukłe butelki z niebieskiego szkła, z norweską flagą na szyjce. Powstaje w destylarni Arcus, kilkanaście kilometrów od Oslo. W aromacie wyczuć można wanilię, w ustach świetnie mieszają się słodycz i ziemistość. Bardzo delikatna i udana wódka.