Wizyta w zakładzie Sarajishvili w Tblilisi i zwiedzanie piwnic, były niepowtarzalną okazją dla spróbowania unikatowych pozycji z oferty tego czołowego gruzińskiego producenta brandy. Przede wszystkim najstarszej brandy, prosto z beczki, ale też innych edycji, których w ogóle nie ma sprzedaży, jak stara brandy Eniseli, czy też likier orzechowy. Poza tym przy zastawionym zakąskami gruzińskimi stole próbowaliśmy produktów z podstawowej oferty producenta, które za sprawą ich importera, firmy Marani, dostępne są również w Polsce.
Sarajiishvili 1893 from the cask (58%)
Aromat słodki, śliwki, mirabelki, figi. Zaskakująco rześki i owocowy, nie przesiąknięty dębem – morele, gruszki. W ustach niebywale taniczne, tu czuć więcej drewna, trochę węgla, jodyna. Doskonałe do kupaży, już za bardzo taniczne do picia. Finisz niezwykle długi, a w nim głównie smak starego drewna, trochę korzeni – goryczka, piołun, sosna. W kieliszku pozostaje aromat imbiru, żywicy, przechodzi w stronę brzoskwini, potem miodu.
5/5
Sarajishvili VS (40%)
Kupaż 6-10 letnich destylatów. Dąb francuski, bułgarski, rumuński, gruziński. Aromat bardzo rodzynkowy, płaski. W ustach jednak przyjemnie, słodko, miodowo, leciutka nuta propolisu, igliwia. Finisz bardzo krótki, bakaliowy.
2/5
Sarajishvili VSOP (40%)
Kupaż 6-12 letnich destylatów. W nosie bakalie i dębina, trochę wanilii, pistacje. W ustach wanilia, figi, morele, granat. Nieco cierpkie, nuta tytoniu, a w finiszu miód, propolis, słodka herbata. Duża różnica w porównaniu do VS.
3/5
Sarajishvili XO (40%)
Wykorzystano 12-30 letnie destylaty. Aromat wytrawny – orzech włoski, tytoń, rodzynki, suszone morele, figi. W ustach dużo słodszy niż by wskazywał aromat – dojrzałe gruszki, brzoskwinie, a nuta tytoniu wraca w finiszu. Plus słodka herbata. Bardzo przyjemna brandy.
4.5/5
Sarajishvili Extra (40%)
Zrobiony w 1963 roku z destylatów, które leżakowąły 30-50 lat. Aromat bardzo delikatny – wiśnie, morwa, troszkę igliwia, trwa cytrynowa. W smaku – jodyna, trochę placka śliwkowego. Zaskakująco płaskie. W finiszu głównie śliwki, słodka herbata. Ponad 1000 zł.
3.5/5
Eniseli (40%)
Zrobione w 1970 roku, obecnie planują odtworzyć recepturę. W nosie słodka herbata, igliwie, morele. W ustach słodko, ale czuć też syrop piniowy, orzech włoski. Finisz długi, orzechowy, ale jednocześnie jest wciąż słodko – lukier, cukier puder, jabłka w cukrze.
4.5/5
Saperavi Liquor (28%)
Na bazie wina i zbożowego alkoholu. Aromat ciężki, słodki, malagi, powideł śliwkowych i brzoskwiniowych. W ustach ulepkowate, dużo syropu owocowego, kauczuk.
4/5
David (40%)
Nalew spirytusu zbożowego na orzechy włoskie. Aromat zbożowy, lekko mleczny i bardzo orzechowy. W ustach – czekolada z orzechami. Delikatne, deserowe.
2.5/5
