Propeller to marka niedrogich destylatów, oferowanych z myślą o barach i koktajlach przez litewski Stumbras. Dostępne także w Polsce, przez dystrybutora, MV Poland. Ja do degustacji tych trunków usiadłem w na kowieńskiej starówce, w znanej restauracji Senieji Rūsiai. Oto wrażenia.
Propeller Gin (40%)
Macerat jagód jałowca, skórek cytryny, kolendry i imbiru. W delikatnym aromacie dominują skórki cytrusów (bardziej czuć Limonie niż cytrynę) i jagody jałowca. Smak niezwykle przyjemny, słodkawy, rozgrzewający – śmietankowy i bardziej dobrej wódki niż ginu, dużo ziaren zboża.
Propeller White Rum Caraibean (37%)
Destylat sprowadzony z Karaibów, nie wiadomo dokładnie skąd. Niezwykle przyjemny aromat zielonego banana i przefermentowanej trzciny cukrowej. W ustach słodki i bardzo delikatny, też dużo fermentacji, nuta grejpfrutowa w finiszu, który jest nieoczekiwanie cierpki.
Propeller Dark Rum Caraibean (37,5%)
Nie wiadomo gdzie destylowany i w czym leżakował (zapewne beczka po bourbonie), ale na pewno jest podbarwiony karmelem. Aromat egzotycznych owoców został złamany przez drewno beczki, przez co w nosie czuć głównie wanilię, w tle przefermentowana trzcina, aromat płytki. W ustach słodki, mało złożony, typowa dla rumu słodycz, zbyt wiele tanin i goryczy dębiny – brakuje harmonii. W finiszu pojawia się banan, ale pieczony. Nic szczególnego.
Propeller Bourbon (40%)
Nie wiadomo jaka destylarnia. Barwa miodu wrzosowego. Aromat słodki, ale głównie waniliowy. Jeszcze karmelizowany cukier jak w crème brûlée. W ustach słodycz, ale też kawa ze śmietanką, dużo drewna, moim zdaniem za dużo – w sensie za bardzo jest wyeksponowane, jakby trunek leżakował wraz z czipsami dębowymi.
Propeller Whisky Blended Scotch (40%)
Delikatny aromat – wanilia i słód. W ustach podobnie – wanilia i zacier ziarna, tu prawie nie czuć wpływu drewna, może poza tą wszechobecną wanilią. Prawdopodobnie beczki first fill po bourbonie. Bardzo słodka, ale też mdła i nijaka. Może być do koktajli, albo do irish coffee.
Do kolekcji brakuje tequili i wódki. Trunki do koktajli bronią się zupełnie, stosunek jakości do ceny jest dobry, może poza blendowaną whisky.