Moje kolejne spotkanie degustacyjne z whisky Aberlour odbyło się w wyjątkowej scenerii, bo w samej destylarni, w mieście o tej samej nazwie. Poza tradycyjnymi edycjami 10YO, 16YO czy A’Bunadh, była to okazja do spróbowania spirytusu, z jakiego powstają whisky Aberlour, a także dwóch edycji dostępnych tylko w destylarni. Oto spisywane na bieżąco wrażenia z degustacji.
New make spirit (68%) jest bardzo owocowy, czuć też wyraźnie zboże i kwiaty, nic drożdży. W ustach bardzo ostry, potężny, rozgrzewający, rozlewa się przyjemnym owocowym ciepłem na języku – nektarynki i brzoskwinie. Po dodaniu wody robi się wspaniale owocowa, czuć jeszcze gruszki i morele.
Aberlour 15YO Bourbon Cask (53,7%) aromat bardzo owocowy, ale czuć też kukurydzę i wanilię, toffi. W ustach rozgrzewająca, słodka, również czuć kukurydzę, ziarno, skórkę chleba. Finisz – ciasto drożdżowe z morelą, brzoskwinia. Pierwszy raz napełniana beczka po bourbonie.
Aberlour 16YO Sherry Cask (56,5%) aromat słodki, wiśnie, wino. W ustach czekolada, suszona śliwka, suszone morele, rodzynki, figi. Alkohol mocno redukuje jej aromat, więc warto dodać wody, wówczas czuć babkę drożdżową. Drugi raz napełniana beczka po sherry.
Aberlour 10YO (40%) ma delikatny, owocowo-kwiatowy aromat. Czuć też ziarno, drożdże, jest najbliższa new make spirit i świetnie przedstawia styl Aberlour. Głównie beczka po bourbonie, tylko trochę po sherry. W nosie też sporo czuć morele. Smak słodki, mimo niewielkiego udziału beczki po sherry czuć wpływ wina, pojawiają się nuty wiśni w czekoladzie. I tu również morele, konsekwentna i mimo tego, że mało złożona jest bardzo przyjemna.
Aberlour 16YO (40%) w połowie beczka po sherry, w połowie po bourbonie, sherry jest tu bardzo wyraźna, ale czuć też zacier zbożowy, owoce i kwiaty, wciąż jest bardzo reprezentatywna dla stylu Aberlour. W ustach solony karmel, crème brûlée, gorzka czekolada w finiszu. Dużo bardziej złożona i elegancka niż 10YO.
Aberlour A’Bunadh (60,8%) lekki aromat czosnku, ziemi, trochę mlecznej czekolady. W ustach słodka, czekoladowa oraz zioła – piołun i lukrecja. W finiszu miód, dżem morelowy. Bardzo oryginalna. Składają się na nią destylaty od 4 do 14 lat, tylko pierwszy raz napełniona beczka po sherry.