Haymarket Whiskey Bar w Louisville ma nie tylko najładniejsza barmankę w mieście, ale też przyjemne ceny i niezwykły wybór bimbrów oraz innych wynalazków, których żaden szanujący się lokal w Downtown nie serwuje. Przy tym można zamawiać porcje „flight”, jak Amerykanie nazywają ofertę degustacyjną trzech kieliszków w cenie jednego. W Haymarket Whiskey Bar wypiłem też kilka prawdziwych rarytasów, mają tu za śmieszne pieniądze nie produkowane już bourbony, ale tu opisze tylko księżycówki i wynalazki.
Zacznijmy od Kentucky Blag Dog firmy MBR (45%) – podły bimber, będący mieszanką zacieru kukurydzy, żyta i słodowanego jęczmienia, smak wyjątkowo nieprzyjemny – ziemisty i gorzki, bardziej przypomina źle przedestylowany mezcal niż amerykańską whiskey.
Kentucky Apple Pie firmy MBR (22,5%) – nic nie wart jabłkowy likierek na bazie bimbru, smak szarlotki, w Kentucky bardzo to lubią – w ustach jabłko, cynamon i lukier. Nie potrafię docenić.
T.J. Pottinger Sugar Shine z Limestone Branch Distillery (50%) – bimber wart bliższej uwagi, wsad stanowią w połowie przefermentowana trzcina cukrowa, w połowie kukurydza. Aromat niezbyt przyjemny, bardzo „zacierowy”, ale w ustach jest nieźle – ziarna zboża i drożdże. Słodyczy nie ma zbyt wiele, ale nie potrzeba.
Limestone Landing Single Malt Rye Whiskey z Old Pogue Distillery (53%) – to rzecz mocna i wyrazista, o zdecydowanym smaku i aromacie prażonych w ognisku ziaren, ale wyczuć możemy też słodko-cierpki smak przypominający winogrona typu riesling, no i drożdże. Nie jest źle.
I na koniec Hochstadter’s Rock & Rye – Slow & Low (42%) – likier, będący mieszanką straight rye whiskey, skórek pomarańczy i miodu, ma przyjemny smak gorzkich kandyzowanych pomarańczy i żytniej whiskey, ciekawe doświadczenie na raz, ale nie kupiłbym butelki.
Podsumowywać tego nie ma sensu, bo jak widać powyżej, degustowałem mydło i powidło, w dodatku w lekkiej schizofrenii i oczopląsie, nie wiedząc czy skupić się na aromatach, smakach, czy może na dekolcie najpiękniejszej barmanki w Louisville. Żeby ułatwić sobie wybór i zmniejszyć konsternację, zamówiłem szklaneczkę Ancient Ancient Age, ale to już inna historia.