Po drodze do XVI-wiecznej cerkwi zatrzymałem się w wiosce Krušedol, u państwa Miry i Miloša Zorić. Przejeżdżających wabi drewniana strzałka z napisem „MED RAKIJA”. Lubię i miód, i rakiję, a najlepiej rakiję z miodem, zwłaszcza z Wojwodiny, więc się zatrzymałem. Państwo Zorić destylują brzoskwinie i morele od 2007 roku, rocznie wychodzi im ok. 300 l alkoholu z własnych owoców. W ogródku pan Miloš trzyma mały aparat do destylacji na kółkach, który służy także sąsiadom, wielu ma nadmiar owoców, które bez destylacji zapewne by zgniły. Uniwersalne urządzenie, mocno zardzewiałe, pozwala na dwukrotny odpęd, kocioł ogrzewany jest prądem, jako prądnica służy korba. Obydwie rakije mają ok. 45%, są średnio aromatyczne, ale dobrze przedestylowane, zachowują smak owoców, bez pogonów i przedgonów. Litr kosztuje 700 dinarów, tj. ok. 25 zł. Kupiłem butlę i ruszyłem dalej.