Druga edycja Whisky & Friends

11 marca w salach hotelu Courtyard Warsaw Airport odbyła się druga edycja festiwalu Whisky & Friends. Był to przegląd pełnej oferty mocnych alkoholi organizatora imprezy, firmy M&P Alkohole i Wina Świata, a także zaproszonych gości – Diageo, LVMH, Brown Forman, MV Poland, Chopin czy Pravda.


Festiwal zaskoczył nowościami, i to wcale nie w kategorii whisky. M&P uzupełniło ofertę o trunki kilku nowych producentów – rum Karukera z Gwadelupy, rum Wild Tiger z Indii, Rogue z Nowej Zelandii.

Gregoire Hayot

Karukera to najstarsza destylarnia na Gwadelupie, powstała w 1895 roku, wówczas pod nazwą Esperance. Robią rumy w stylu agricole. – Wolę mówić o trzcinie cukrowej, niż o destylarni – opowiada Gregoire Hayot, prezes firmy Karukera. – Melasę można kupić wszędzie na świecie, ale my robimy rum z soku trzciny cukrowej, z plantacji, która jest obok destylarni. I właśnie przefermentowany sok trzciny cukrowej jest tym, co w smaku i aromacie jest najbardziej wyraźne, smakuje jak klasyczne rumy z francuskich kolonii. Gwadelupa, jako departament zamorski Francji należy do Unii Europejskiej. – Fermentacja trwa 24-36 godzin, potem destylujemy rum w kolumnie, ale tylko do mocy 85%. Używamy beczek, ale ostrożnie, uważam, ze nasz młody rum jest dostatecznie aromatyczny – mówi Gregoire Hayot.
Wild Tiger to marka rumów infuzjowanych przyprawami i owocami. Produkowane w prowincji Kerala, starzone w beczkach po bourbonie, z dodatkiem m.in.: wanilii, miodu i skórek pomarańczy. Zwraca uwagę butelka, która przypomina skórę tygrysa, a na szyjce wisi tygrysi kieł. Firma przeznacza 10% dochodów na rzecz Wild Tiger Foundation.

James Cowan

Rogue Society Distilling produkuje gin. Zaczynali w 2014 roku. Gin nazywa się Scapegrace, co w Nowej Zelandii znaczy tyle, co we Francji gavroche, czyli uliczny opryszek. – Dwa lata zajęło nam opracowanie receptury ginu – mówi James Cowan, który odpowiada za sprzedaż na rynkach europejskich. – Spirytus zbożowy kupujemy w USA, natomiast woda pochodzi z podziemnych strumieni wypływających z gór. Macerujemy i redestylujemy dwukrotnie w małych alembikach alkohol z dodatkiem dwunastu składników, a w wersji gold – trzynastu. Jest to gin w starym holenderskim stylu, stąd butelka bardziej przypomina genever, niż angielski dry gin – mówi James Cowan. Składniki to: jałowiec, kolendra, gałka muszkatołowa, kardamon, skórki cytryny, irys, cynamon, anżelika, lukrecja i goździki, a w wersji gold, o mocy 57%, także tangerynka. Podstawowa wersja ma 42,2%. Aromat jest bardzo klasyczny – jałowiec i zioła, lukrecja i cytrusy, w ustach nieco pieprzny, rozgrzewający, czuć kardamon i cynamon.
Po raz pierwszy na festiwalu była też marka Firefly z USA, dostępna w portfolio M&P od ubiegłego roku. Jest to niestarzony kukurydziany alkohol, można powiedzieć, że bimber, także w wersjach z dodatkiem aromatów owocowych, sprzedawany w słoikach.
Nowością były także dwa produkty z Kraju basków. Wódka Jackal destylowana jest w miedzianych alembikach z lokalnych odmian jęczmienia, a gin Iradier y Bulfy jest z tego samego spirytusu, co wódka, z dodatkiem: jałowca, ziaren kakao i aframonu madagaskarskiego. Te afrykańskie składniki mają związek z nazwą ginu, Iradier y Bulfy był znanym hiszpańskim podróżnikiem, który penetrował Afrykę. Gin ma 42%, jest trzykrotnie destylowany. W smaku bardzo delikatny, można w nim znaleźć zaskakujące nuty, bo poza jałowcem i owocami egzotycznymi odkryjemy posmak pietruszki czy ostryg.
Oczywiście dostępne były także wszystkie inne marki, które są w katalogu M&P, szkockie whisky: Loch Lomond, Inchmurrin, Glen Scotia, GlenDronach, GlenGlassaugh, BenRiach, Kilchoman, irlandzkie whiskey: The Irishman, West Cork, whiskey amerykańskie: Blanton’s, Sazerac, whisky japońskie: Nikka, whisky hinduskie: Paul John, koniaki Lheraud, Francois Voyer i Dupuy, grappy: Zanin i Roner, rumy Barceló, kalwadosy: Louis de Lauriston, armaniaki: Baron Gaston Legrand, wódki: Crystal Head, Basmoon, Viche Pitia, Pawlina, Starosta i Dwór Polski, absynty: Distilleries de Provence, mezcal: Monte Alban.

John O’Connell

– Polska to dla nas bardzo ważny rynek, a co najważniejsze, ludzie tu z wielkim entuzjazmem podchodzą do naszych alkoholi. Myślę, że Polacy wiedzą obecnie więcej o irlandzkiej whiskey, niż Irlandczycy – komplementował John O’Connell z West Cork Distillers.
Na stoiskach gości także nie brakowało nowych pozycji. Chopin przedstawił Młodego Ziemniaka 2016, ale też kolekcje tequili Clase Azul. Diageo pokazało tegoroczną kolekcję unikatowych whisky Diageo Special Releaes. Firma Pravda zaprezentowała nowość – gorzkie ziołowe likiery: Anna i Anna Premium. Na stoisku LVMH można było spróbować najnowszej limitowanej edycji Glenmorangie Bacalta. Były też wielkie marki Jack Daniel’s i Johnnie Walker, whisky: Bunnahabhain, Deanston, Ardbeg, Tzalisker, Lagavuli, Caol Ila i masa innych zacnych trunków.

Scroll to Top
Spirits logotyp czarny

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.
Warsaw Spirits Competition 2024

Rejestracja otwarta

Zgłoś swoje uczestnictwo w festiwalu!

Spirits logotyp czarny

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?

Treści na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych.